Kontenery płyną Wisłą

Kontenery płyną Wisłą

Kujawsko-Pomorskie opuści dziś (25 kwietnia) załadowana kontenerami barka, która przemierza odcinek Wisły z Gdańska do Warszawy w ramach współorganizowanego przez samorząd województwa rejsu promocyjno-badawczego. Chcemy pokazać, że Wisła może być ekonomicznym, ekologicznym i bezpiecznym szlakiem transportowym, którym popłyną towary z przeładowanych portów trójmiejskich.

– W Kujawsko-Pomorskiem działamy aktywnie na rzecz popularyzacji transportu wodnego i gospodarczego wykorzystania rzek. Wisła może stać się wodną autostradą, która da nawet 100 tysięcy miejsc pracy w naszym województwie. Impulsem dla gospodarki będzie z pewnością utworzenie w regionie platformy multimodalnej, czyli przeładunkowego węzła transportowego, w którym krzyżują się i uzupełniają różne systemy przewożenia towarów. Nasz promocyjny rejs ma pokazać, że transport ładunków Wisłą jest możliwy w pewnym zakresie nawet przy niekorzystnych warunkach nawigacyjnych – tłumaczy marszałek Piotr Całbecki.

W ubiegłą środę (19 kwietnia) z Portu Gdańsk wyruszył ponad 70-metrowy zestaw rzeczny złożony z pchacza oraz barki załadowanej 20 kontenerami. W ciągu 9 dni pokona 450-kilometrowy odcinek Wisły przez Tczew (19 kwietnia), Grudziądz (20 kwietnia), Bydgoszcz (21-22 kwietnia), Solec Kujawski (22 kwietnia), Toruń (23 kwietnia), Włocławek (24 kwietnia), Płock (25 kwietnia) i Nowy Dwór Mazowiecki – Modlin (26 kwietnia) do Warszawy (27 kwietnia). Powrót zajmie cztery dni, czyli tyle, ile realnie potrzeba na przebycie takiego odcinka.

Rejs ma promować żeglugę śródlądową jako transport ekologiczny i najbardziej ekonomiczny, pokazać możliwość przemieszczania towarów drogą wodną z portów morskich w Gdańsku i Gdyni do centrum kraju (częściowo już teraz – w warunkach dużej degradacji szlaku żeglugowego) oraz wspierać ideę powstania w regionie platformy multimodalnej.

– Całość towarów z Dalekiego Wschodu wędruje kontenerami. Najłatwiej wywozi się je z portów drogą wodną. Nie ma drugiego środka transportu, który byłby tańszy – mów prof. Adam Bolt z Politechniki Gdańskiej – W tego rodzaju transporcie niezbędne są tzw. porty zapleczowe […] z parametrami odpowiadającymi portom morskim, z których ładunki startują […]. Zakładając warunki idealne […], potrzebujemy port przeładunkowy typu multimodalnego na poziomie Bydgoszcz-Solec, następnie ewentualnie Płock […], Warszawa […], a następnym portem jest dopiero Kraków.

– Transport wodą towarów to duża szansa dla gospodarki, ale też poprawa jakości naszego życia. Na jedną barkę zabieram 42 kontenery, a mogę prowadzić dwie barki jednocześnie, to daje 84 kontenery, czyli tyle mniej tirów jeździłoby po naszych drogach. Specjaliści wyliczyli, że jedna barka z 72 kontenerami odprawiana codziennie z portu w Gdańsku oznaczałaby 15 tysięcy tirów mniej na drogach w ciągu roku. Dla barki pokonanie odcinka z Gdańska do Warszawy zajęłoby, o tej porze roku cztery dni, latem ten czas jest jeszcze krótszy – mówi kapitan barki Czesław Błocki.

Organizatorzy rejsu – wśród nich samorząd województwa oraz Miasto Bydgoszcz – przygotowali szereg wydarzeń na samej barce oraz znajdujących się na trasie miastach. Barkę można było oglądać przy nabrzeżach nadwiślańskich miast w naszym regionie: w Grudziądzu, Bydgoszczy, Solcu Kujawskim, Toruniu i we Włocławku. W piątek (21 kwietnia, godzina 16) w bydgoskim Brdyujściu odbył się pokazowy przeładunek kontenerów. W sobotę (22 kwietnia) mała barka z dwoma kontenerami zacumowała przy Wyspie Młyńskiej w Bydgoszczy, a w Przystani Bydgoszcz odbyła się debata o przyszłości żeglugi śródlądowej w Polsce.

Na pokładzie barki odbywają się spotkania zespołów roboczych zajmujących się problematyką wodną, między innymi w sprawie międzynarodowych dróg wodnych E70 i E40, zagospodarowania Zbiornika Włocławskiego oraz Grupy Roboczej do spraw Inwestycji na Śródlądowych Drogach Wodnych przy Ministrze Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Podczas rejsu powstaje także film, który będziemy prezentować jesienią podczas Open Days w Brukseli.

Wyprawa ma również aspekt badawczy. Studenci Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy oraz pracownicy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku zbiorą specjalistyczne dane na temat szlaku, które wskażą zagrożenia dla prowadzenia żeglugi śródlądowej na tym odcinku Wisły, będą też przydatne przy opracowywaniu Studium Wykonalności dla Wisły i studium lokalizacyjnego platformy multimodalnej w regionie.

Rejs odbywa się w ramach międzynarodowego projektu EMMA, którego celem jest zwiększenie świadomości o korzyściach, jakie niesie za sobą transport morski i śródlądowy. Samorząd województwa wspólnie z władzami Bydgoszczy opracują też w ramach projektu studium wykonalności portu multimodalnego na Wiśle, zlokalizowanego pomiędzy Bydgoszczą a Solcem Kujawskim.

foto: Rafał Modrzewski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *