„Była coraz bardziej na wierzchu, coraz bliżej ludzi”. „Konsternacja to był stan, w który wprawiała otoczenie”. „Ciągnęło ją w ciemną stronę, brała tematy dramatycznie trudne, ale miała w sobie coś tak pozytywnego. Wydawało się niemożliwe, że rak ja nam zabierze” – wspominają przyjaciele.
Fragmenty Jej ostatniego reportażu „Sekrety Św. Brygidy”