Szef KRRiT chce, żeby Trybunał Konstytucyjny zdecydował w sprawie TVN

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji
Fot. https://www.gov.pl/web/krrit/dla-mediow

Przewodniczący KRRiT zwraca się do organów konstytucyjnych z wnioskiem o zbadanie zgodności art. 35 ust. 3 ustawy o radiofonii i telewizji z przepisami Konstytucji. To pokłosie sporu o koncesję dla telewizji TVN24.

Kiedy 22 września Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecydowała o przedłużeniu koncesji dla TVN24, przyjęła jednocześnie uchwałę w której m.in. zobowiązano przewodniczącego KRRiT do „podjęcia działań mających na celu ukształtowanie polityki państwa w dziedzinie radiofonii i telewizji”. Na tej podstawie szef KRRiT wezwał niedawno wszystkich nadawców telewizyjnych i radiowych posiadających w Polsce koncesje do przedstawienia swojej aktualnej struktury własnościowej. Więcej na ten temat czytaj tutaj>>

Teraz, Witold Kołodziejski zwraca się do organów konstytucyjnych z wnioskiem o zbadanie zgodności art. 35 ust. 3 ustawy o radiofonii i telewizji z przepisami Konstytucji.

KRRiT chce zbadania ustawy

Jak napisano w komunikacie KRRiT, w myśl art. 35 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji (urt) koncesja „może być udzielona osobie fizycznej, posiadającej obywatelstwo polskie i stałe miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, osobie prawnej lub osobowej spółce handlowej, które mają siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”.

„W przypadku, gdy spółka-koncesjonariusz jest z udziałem osób zagranicznych obecna ustawa przewiduje szereg ograniczeń wskazanych w ust 2 art. 35 urt m.in. zakaz posiadania przez podmiot zagraniczny więcej niż 49 proc. udziałów (art. 35 ust 2 pkt 1 urt) oraz zakaz wykonywania (w tym przez podmioty zależne) więcej niż 49 proc. głosów (art. 35 ust. 2 pkt 2 lit. b urt)” – podkreślono. I jednocześnie dodano, że w art. 35 ust. 3 urt wskazano, iż koncesja może być również udzielona osobie zagranicznej lub spółce zależnej, w rozumieniu Kodeksu spółek handlowych, od osoby zagranicznej, których siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, bez stosowania ograniczeń.

„KRRiT podkreśla, że prawidłowym kryterium, umożliwiającym zastosowanie zwolnień przewidzianych w art. 35 ust. 3 urt, z zachowaniem traktatowej swobody przedsiębiorczości w Unii Europejskiej, jest to, aby podmiot ostatecznie kontrolujący te podmioty zagraniczne miał swoją siedzibę w EOG” – czytamy.

Jak interpretować przepisy?

Jak zauważa KRRiT, odmienna interpretacja tych przepisów prowadzi jednak do wniosku, iż z wyłączenia z art. 35 ust. 3 urt korzysta spółka, która jest co prawda bezpośrednio kontrolowana przez podmiot z EOG, ale jednocześnie pośrednio jest zależna od podmiotu spoza EOG.

„W ocenie KRRiT taka eksplikacja przepisów jest nie tylko sprzeczna z celem ustawy, ale również z przepisami Konstytucji RP. W przypadku bowiem takiego rozumienia ww. przepisów, wbrew art. 32 Konstytucji, następuje nierówne traktowanie polskich podmiotów działających na tym samym rynku w stosunku do m.in. spółki polskiej zależnej (bezpośrednio) od osoby zagranicznej z EOG a pośrednio od podmiotu spoza EOG. Sytuacja ta jest sprzeczna z zasadami równości wobec prawa i podważa reguły prawidłowej konkurencji na tym samym rynku” – podkreślono w komunikacie Rady.