Teorie spiskowe na celowniku: Co ma pandemia do  sieci 5G

Pojawienie się wirusa SARS-CoV-2 oraz będąca jego konsekwencją pandemia stały się w ostatnich miesiącach żyzną glebą dla wielu teorii spiskowych. Mnogość tego typu koncepcji nie jest niczym zaskakującym. Geneza pochodzenia wirusa nie jest całkowicie wyjaśniona. Mówi się, że Chiny zatajały wiele informacji na początku trwania epidemii. Rozprzestrzenianie się nowego koronawirusa diametralnie zmieniło życie milionów ludzi. Istnieje wiele niewiadomych, ponieważ naukowcy wciąż dopiero poznają patogen. Naturalne jest więc to, że ludzie snują różne koncepcje będące próbą wyjaśnienia obecnej sytuacji.

Maszty płoną

Jedną z dziwniejszych teorii spiskowych jest pomysł zakładający, że pandemia COVID-19 stanowi konsekwencję… wprowadzenia sieci 5G. Zwolennicy tej tezy uważają, iż wysoki poziom promieniowania emitowany przez maszty 5G degeneruje ludzkie komórki. W efekcie obserwowane są rozliczne dolegliwości oraz zwiększenie podatności na inwazje wirusa SARS-CoV-2. Okazuje się, że ta dość absurdalna teoria spiskowa jest w stanie popchnąć ludzi do działania. W Wielkiej Brytanii zwolennicy tej koncepcji podpalają maszty 5G, aby pokonać rzekomą przyczynę pandemii.

Winne promieniowanie?

W dyskusjach internetowych sieć 5G jest powiązana z chorobą COVID-19 na wiele różnych sposobów. Niektórzy internauci uważają, że wirus SARS-CoV-2 w ogóle nie istnieje. Obserwowane u pacjentów objawy są konsekwencją szkodliwego promieniowania masztów. Nowy koronawirus stanowi jedynie przykrywkę mającą ukryć prawdę o 5G.

Inni miłośnicy teorii spiskowych idą o krok dalej, twierdząc, że celem pandemii jest zmuszenie ludzkości do przyjęcia szczepionki zawierającej nanocząsteczki, umożliwiające przejęcie kontroli nad wszystkimi umysłami na świecie. Wspomniane drobiny byłyby oczywiście aktywowane przez sieć 5G. Koncepcje te są jednak niezwykle proste do obalenia. Mianowicie pandemia dotknęła również kraje, które nie posiadają żadnej infrastruktury 5G. Przykładami takich państw są Japonia i Iran.

Białka nie z tej fali

Alternatywna wersja wcześniej wspomnianej teorii spiskowej zakłada, że wirus istnieje i jest rozprzestrzeniany przy wykorzystaniu sieci 5G. Koncepcję tę zdementowało WHO na swojej oficjalnej stronie internetowej. Wirusy, ze swej natury, są drobinami zbudowanymi z białka i kwasów nukleinowych. Z tego względu nie są zdolne do przemieszczania się z wykorzystaniem fal radiowych.

Obecnie nie istnieją żadne dowody naukowe wskazujące na powiązanie nowych technologii z chorobą COVID-19. Paradoksalnie obecność sieci 5G może pomóc w walce z pandemią. Dzięki niej systemy informatyczne analizujące nowy patogen działają efektywniej i szybciej. Jest to pomocne w badaniach naukowych mających na celu znalezienie skutecznego leku czy szczepionki. Co ciekawe, 5G jest ważnym elementem funkcjonowania częściowo zautomatyzowanych szpitali.

Sara Janowska Sara Janowska – redaktor branżowy portalu Biotechnologia.pl. Z wykształcenia farmaceutka, obecnie doktoryzuje się na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. W pracy naukowej zajmuje się poszukiwaniem nowych substancji o potencjale przeciwnowotworowym. Pisząc, realizuje swoje marzenie o popularyzacji nauki. Interesują ją tematy związane z mechanizmami działania leków, ciekawostki naukowe oraz zagadnienia związane z globalną odpowiedzialnością nauki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *