Polska spółka odkryła w Polsce większe złoża miedzi niż ma KGHM

Zwoje miedzi
Zwoje miedzi
Fot. Unsplash

– Odkryliśmy złoże, o którym KGHM nie wiedział, a teraz, nawet gdy o nim wie, to nie ma na nie pomysłu. My mamy, ale nie pozwala nam się go zrealizować. Państwu zupełnie nie zależy na tym, by wydobywać miedź z Nowej Soli – mówi w wywiadzie dla Business Insider Polska prof. Stanisław Speczik, dyrektor generalny spółki Miedzi Copper Corp.

Należąca do Kanadyjczyków firma Miedzi Copper odkryła trzy lata temu w województwie lubuskim ogromne złoża miedzi. Firma twierdzi, że są to największe pokłady metalu w Polsce i być może nawet czwarte na świecie.

– Udokumentowaliśmy trzy złoża — w tym jedno na niezbadanym terenie (tzw. greenfield), które okazało się największym w Polsce. Złoże Nowa Sól jest większe niż te eksploatowane dziś przez KGHM. To jednocześnie jedno z największych i jakościowo najlepszych złóż na świecie. Wzbogacając o nie krajowy bilans, Polska awansowała z 10. na 4. miejsce pod względem całości udokumentowanych złóż miedzi na świecie. (…) O naszych sukcesach informowano w najważniejszych zagranicznych czasopismach branżowych. Otrzymujemy gratulacje, bo to odkrycie naprawdę wstrząsnęło branżą miedziową na całym świecie. – mówi w wywiadzie dla Business Insider Polska prof. Stanisław Speczik, dyrektor generalny spółki Miedzi Copper Corp.

Zdaniem Miedzi Copper dzięki złożom w Polsce mógłby powstać zatem „drugi KGHM”, jednak – zdaniem spółki – państwu nie zależy na tym, by wydobywać złoża z Nowej Soli. Co więcej, utrudnia firmie uzyskanie przedłużenia koncesji na odwierty – oficjalnie „z powodu braku działań”. – Dano nam dwa miesiące na powrót do wiercenia zmierzającego do C1. To całkowicie nierealne do realizacji i nie mamy na to wpływu. Wiercimy w lesie, uzyskiwanie zgód i pozwoleń na kolejne odwierty w tych warunkach to co najmniej kilka miesięcy. Zdążenie do końca roku nie jest możliwe. I Ministerstwo dobrze o tym wie. Chcemy tu dalej inwestować, ale robi się wszystko, by nam to utrudnić. Złożyliśmy odwołanie, zapewne wygramy w sądzie, ale w międzyczasie nam upłynie ważność wyłączności na Nową Sól. W efekcie ogłoszony zostanie przetarg. Wie pan kto do niego stanie, a potem wygra? Nietrudno się domyślić. A z nami nikt nie chce rozmawiać, traktuje się nas jak wroga.” – podkreśla Speczik.

Pomimo to, przedstawiciel Miedzi Copper Corp. zaprzecza, jakoby firma stanowiła konkurencję dla KGHM. – Mówiąc wprost – odkryliśmy złoże, o którym KGHM nie wiedział, a teraz, nawet gdy o nim wie, to nie ma na nie pomysłu. My mamy, ale nie pozwala nam się go zrealizować. A to byłaby ogromna szansa, Polska zostałaby jednym z największych miedziowych potentatów. Możemy ją jednak stracić, bo okazuje się, że państwu zupełnie nie zależy na tym, by wydobywać miedź z Nowej Soli. Chcemy stworzyć drugiego czempiona, drugi KGHM, w Lubuskiem, może jeszcze jednego w Wielkopolsce. Państwo woli, by nie powstało nic. – podkreśla w rozmowie z Business Insider Polska Speczik.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *