Ksiądz prałat Jan Giriatowicz, charyzmatyczny kapłan i proboszcz tej parafii, tak Go wspominał:
– Stanisław Kądziela był wspaniałym starostą i niezwykłym człowiekiem.
Znałem Go dobrze i bardzo ceniłem. Zrobił bardzo wiele dla Ziemi Słupskiej, jej mieszkańców. Nie patrzył, kto z lewa, kto z prawa, tylko jakim jest człowiekiem, jak wspólnie można uczynić coś dobrego.
Zwrócił się też bezpośrednio do samorządowców obecnych w kościele:
– Widzę tu wiele twarzy znajomych wójtów. Jesteście dobrzy w tym, co robicie dla swoich gmin, dla powiatu. Dobrze nam się współpracuje. Tu nie ma takich zachowań jak tam, na górze. Róbmy swoje i pamiętajmy o dobrych ludziach, bierzmy z nich przykład. Jak mówił ksiądz poeta : Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.
(lk)
Kurier Słupski o byłym staroście:
http://www.kurierslupski.pl/wydarzenia/artykul.php?id=12284