Od 2013 roku przez przeszło półtora roku ksiądz jednej z małopolskich parafii gwałcił, okaleczał i groził nastoletniej Mariannie.
Prokuratura w Miechowie umorzyła jednak sprawę. 19-letnia kobieta opowiada dziś o swojej krzywdzie i ponownie walczy o sprawiedliwość. Śledztwo prowadzi ta sama prokuratorka, która kilka lat wcześniej podpisała się pod umorzeniem sprawy.
Marianna miała 12 lat, gdy po raz pierwszy poszła na kółko biblijne w małopolskiej parafii w 2013 roku. Po pewnym czasie ksiądz, który prowadził grupę, poprosił, by dziewczynka pozostała po zajęciach i pomagała w przepisywaniu kazań. Później zażądał, aby się rozbierała.
Więcej na wiescigor.pl