Robert Jałocha, były reporter TVN24 i „Faktów” TVN, wygrał przed sądem pracy proces, jaki w jego imieniu wytoczył stacji TVN inspektor pracy.
Jak donoszą Wirtualnemedia.pl, sąd uznał, że firma zatrudniając go przez cztery lata na umowie o dzieło, obchodziła prawo pracy, gdyż dziennikarzowi należała się wówczas umowa i opłacanie składek.
Sprawa dotyczy pracy Robert Jałochy na podstawie umowy o dzieło dla TVN24 (później także dla „Faktów” TVN) w latach lat 2010- 2014. Kiedy w 2020 r., po odejściu z firmy, dziennikarz nie otrzymał świadectwa pracy za te lata, poinformował o tym fakcie Państwową Inspekcję Pracy, która dopatrzyła się nieprawidłowości w zatrudnianiu reportera w tym okresie i złożyła do sądu pracy wniosek o ustalenie stosunku pracy, jaki łączył Jałochę z TVN od 2010 do 2014 roku.
Pod koniec listopada zapadł wyrok w tej sprawie.- Sąd uznał, że TVN obchodził prawo pracy oraz potwierdził, że pomimo podpisywania ze mną umów cywilnoprawnych łączył mnie w tym okresie z TVN stosunek pracy – informuje portal Wirtualnemedia.pl Robert Jałocha.
Wyrok nie jest prawomocny.