Według danych resortu finansów, w ub.r. wszczęto o prawie 29 proc. mniej kontroli podatkowych niż rok wcześniej. Spośród tego typu działań zakończonych w minionym roku, w 97,6 proc. stwierdzono nieprawidłowości. Patrząc na zestawienia dotyczące 2023 r., widzimy, że uszczuplenia wyniosły prawie 2 mld zł, a pokontrolne wpłaty – blisko 809 mln zł. Eksperci komentujący dane mówią, że w tym roku liczba kontroli może być na podobnym poziomie, jak rok temu. Jednocześnie dodają, że w związku z tzw. dyrektywą DAC7, fiskus będzie sprawdzać, czy firmy korzystające z internetowych platform sprzedażowych nie uchylają się od płacenia podatków. Kontrolą może zostać objętych nawet 20 mln osób. Oprócz przedsiębiorców, dotyczyć to będzie również będzie osób fizycznych.
Jak wynika z danych Ministerstwa Finansów, w 2023 r. wszczęto 12 133 kontrole podatkowe. To o 28,9 proc. mniej niż w 2022 r., kiedy zainicjowano ich 17 069. W ocenie Agnieszki Wnuk, partnerki w firmie Quidea i ekspertki BCC, ten spadek oznacza, że działania są mniej przypadkowe. Mamy do czynienia z lepszym typowaniem dzięki odpowiednim narzędziom. Coraz rzadziej zdarzają się kontrole, które nie są ukierunkowane na określony obszar czy zagadnienie. Ponadto, organy częściej sięgają po prostsze dla nich narzędzia, jak czynności sprawdzające.
Więcej na gazeta-msp.pl