To nic, że od lat podkreśla się w kraju znaczenie przestrzennego zagospodarowania, i konieczność przemyślanych planów zabudowy … To nic, że co jakiś czas wybucha afera ujawniająca arogancję inwestorów i nieliczenie się z człowiekiem (najświeższy przykład ze stolicy : próba zamachu na Pole Mokotowskie). Jak gdyby nigdy nic – deweloperzy nadal zawłaszczają nowe, zielone obszary…robią swoje bo wszędzie tam gdzie brak planów przestrzennego zbyt często rządzą bezkarnie urzędnicy i pazerni pozbawieni skrupułów deweloperzy z kasą! Wobec nich społeczeństwo jest bezsilne.
W obronę pasa nadmorskiego w Gdańsku zaangażowały się organizacje społeczne, Centrum Informacji i Edukacji Ekologicznej, Polski Klub Ekologiczny i inne. Chodzi nie tylko o ochronę zieleni miejskiej, ale również o ochronę ujęć wody pitnej, które ulegają zasoleniu, a zabudowa wysokościowców hotelowców podziemnymi garażami to zagrożenie potęguje.
Miasto Gdańsk ma najlepsze w kraju rozwiązanie dostępu do dobrej jakości wody pitnej, jest również przygotowane na ewentualne sytuacje nadzwyczajne.
Naruszenie równowagi pomiędzy wodą i słoną następuje najczęściej wskutek ingerencji człowieka, np. poprzez pobór wód podziemnych lub prowadzenie prac odwadniających. Konsekwencją nadmiernej eksploatacji ujęć wód podziemnych zlokalizowanych w sąsiedztwie brzegu morskiego może być przesuwanie się frontu wody słonej spod dna morskiego w kierunku ujęcia. Nadmierny pobór wody ze studni może doprowadzić do jej zasolenia, co oznacza ingresję wód słonych do warstw wodonośnych
Najbardziej dziwi postawa władz miasta, które na list zaniepokojonego mieszkańca odpowiedziało, iż dopiero powstaje „studium lokalizacji obiektów wysokościowych”. W podtekście czytaj: decyzje zapadły. Jeżeli zatem miałby powstać Manhattan na brzegu Bałtyku podziemny parkingi pod wysokościowcami będą miały 299 miejsc parkingowych, ponieważ dopiero liczba 300 obliguje do przeprowadzenia Oceny oddziaływania na środowisko. W papierach będzie więc O.K.
Gdańsk pod względem hydrogeologicznym jest miastem szczególnym. Morze, które odgrywało i odgrywa kapitalna rolę w rozwoju Gdańska decyduje w dużym stopniu o dynamice i jakości wód podziemnych miasta i okolic.
Czy wody podziemne wymagają ochrony !
Tak. Wody podziemne, z uwagi na dostępność i powszechność ich wykorzystania, odgrywają szczególną rolę w procesie zaopatrzenia mieszkańców w wodę do picia i na potrzeby przemysłowe. Roczna produkcja wody w Gdańsku wynosi około 18 mln m3, co stanowi ponad 70% całkowitej konsumpcji. Pozostała część pokrywana jest ujęcia wód powierzchniowych w Straszynie.
Na przeważającej części miasta, w rejonach głównych ujęć, wody podziemne występują płytko pod powierzchnią terenu, natomiast na powierzchni terenu przeważają utwory piaszczyste i piaszczysto-żwirowe. Istnieją liczne, potencjalne ogniska mogące negatywnie wpłynąć na jakość wód podziemnych. Dodatkowym czynnikiem im zagrażającym jest sąsiedztwo właśnie słonych wód Zatoki Gdańskiej, które mogą migrować do ujmowanych poziomów wodonośnych przypadku zachwiania równowagi pomiędzy wodami słodkimi i morskimi.
Woda decyduje o istnieniu, trwaniu i rozwoju życia we wszystkich jego formach. Woda znajduje się w ciągłym ruchu wywołanym przez energię słoneczną i siłę grawitacji. Krąży między oceanem, powietrzem i lądem w złożonym i nieprzerwanym cyklu. Jej ilość jest stała.
Aleksandra Wójtowicz – Biznes i Ekologia