Liderzy lokalnych społeczności spotkali się najpierw w Teatrze Muzycznym Roma, gdzie przyjęli jednomyślnie „Apel środowiska samorządowego w obronie społeczności lokalnych i regionalnych” skierowany do Marszałków Sejmu RP. Lokalni włodarze podkreślali, że tzw. Polski Ład zawiera ogromną liczbę regulacji, które będą miały wpływ na życie każdego z mieszkańców Polski, jednak rząd od początku ukrywa faktyczny cel stworzenia tego programu. Bo czym jest tzw. Polski Ład?
– Polski Ład to w rzeczywistości Mega Podatek! Ale nie tylko o pieniądze chodzi. Chodzi też o to, że na straży państwa prawa pozostał już tylko samorząd. Zebraliśmy się żeby bronić naszej roli, to znaczy bronić naszych mieszkańców – rozpoczął Rafał Trzaskowski, prezydent m.st. Warszawy.
– Polski Ład to „PiS-ład”. Program partyjny niszczący demokrację. Nie chcemy konia trojańskiego, który rozsadza i niszczy Polskę oraz wspólnoty lokalne. Razem jesteśmy silni i pokazaliśmy to już wielokrotnie. Na naszych barkach spoczywa wielka odpowiedzialność. Dziś walczymy o to jakie będą nasze miasta, miasteczka i wsie, także o to jaka będzie Polska, Polska dla naszych dzieci, Polska w Unii Europejskiej. Samorządność to największe osiągnięcie wolności. Nie ma wolności bez samorządności– zaznaczał Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, lider Stowarzyszenia Tak! Samorządy Dla Polski.
– Jeśli ktoś by nas zapytał 10 lat temu, jakie są największe osiągnięcia polskiej wolności, to byśmy wymienili jednym tchem dwie rzeczy. Silny samorząd, czyli to, że decyzje są podejmowane tak blisko obywateli i nasze członkostwo w Unii Europejskiej. I tak się składa, że w ciągu kilku dni musimy wychodzić na ulice, by bronić największych osiągnięć naszej wolności – podkreślał Rafał Trzaskowski, prezydent m.st. Warszawy. – Dziś nie chodzi tylko o ten nowy mega podatek, ale o to, że PiS chce zniszczyć samorządność. Dziś pomiędzy obywatelem a zepsutą władzą stoi tylko samorząd. Dlatego jesteśmy razem, by powiedzieć, że nie damy zniszczyć ostatniej niezależnej instytucji, która jeszcze się broni.
– Jest nas tutaj około tysiąca osób z polskich wsi, miast i miasteczek. Pokazujemy siłę i różnorodność. Pokazujemy to jaka jest Polska. Jesteśmy tu w obronie mieszkańców! – dodawała Dorota Zmarzlak, wójt Gminy Izabelin.
Po przyjęciu apelu, w którym czytamy o „działaniach [rządu] zmierzających do przywrócenia w Polsce modelu autorytarnego państwa scentralizowanego”, samorządowcy przeszli pod Parlament, gdzie złożyli dokumenty na ręce wicemarszałków Sejmu: Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, Włodzimierza Czarzastego i Piotra Zgorzelskiego, ponieważ do manifestujących nie wyszła Marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Samorządowcy odrzucają też pomysł rządu, by wypłacać rekompensaty wynikające z Mega Podatku w postaci subwencji, ponieważ wprost ogranicza to samorządność i psuje podstawy demokracji.
– PiS udowadnia, że nic nie jest dane raz na zawsze: wolność, demokracja, trójpodział władzy. Nie jest także dany raz na zawsze samorząd. – mówił Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. – Walczymy o pryncypia o fundamenty naszej demokracji. Nic tak nie dzieli ludzi jak pieniądze. I ta władza chce nas podzielić. A to wszystko są pieniądze naszych mieszkańców. Mamy rozwiązania i nie damy się tej władzy podzielić. Będziemy razem i obronimy nasz samorząd.Samorządowcy podkreślali też, że tzw. Polski Ład niszczy polski dorobek ostatnich 30 lat, odbierając samorządom dochody własne i centralizując kolejne obszary. Co w praktyce oznacza „duszenie” samorządów, a tym samym niszczenie demokracji.
W imieniu mieszkańców samorządowcy domagają się zwiększenia udziału jednostek samorządu terytorialnego w podatku PIT, adekwatnego do utraconych wpływów wynikających z ustaw wprowadzonych w tzw. Polskim Ładzie oraz stworzenia Funduszu Rozwoju Polskiej Wsi jako mechanizmu wyrównującego rozwój obszarów wiejskich i wiejsko-miejskich.
źródło: ruchtakdlapolski.pl