– Dzięki szczepionce mRNA przeciw COVID-19 uchylają się drzwi do kolejnych zastosowań mRNA w medycynie. A są to nie tylko szczepionki przeciw różnym wirusom, ale również szczepionki przeciwnowotworowe oraz nowe terapie chorób np. metabolicznych – mówi PAP chemik prof. Jacek Jemielity z Centrum Nowych Technologii Uniwersytetu Warszawskiego, który zajmuje się badaniami dotyczącymi mRNA.
– Prace badawcze dotyczące zastosowań mRNA w medycynie prowadzone są od lat. Na świecie trwa już kilkaset badań klinicznych z tego zakresu. Do stycznia 2020 r. nie była jednak na świecie dopuszczona żadna terapia wykorzystująca mRNA. Dopiero pandemia i prace nad szczepionką mRNA przeciw COVID-19 dokonały przełomu w zakresie akceptacji nowych terapii. Udało się pokazać, że mogą być one skuteczne i bezpieczne. A do tego niezbędne. Agencje dopuszczające nowe leki przyspieszyły więc prace nad prawodawstwem dopuszczającym stosowanie mRNA w medycynie. A dzięki temu uchyliły się drzwi dla kolejnych nowych terapii – wskazuje prof. Jacek Jemielity.
Informacyjny RNA czy też matrycowy RNA (mRNA) powstaje w jądrze komórki. To skopiowany z DNA fragment kodu, w którym znajduje się przepis na budowę konkretnego białka czy peptydu. Kiedy mRNA opuszcza jądro komórki, trafia do rybosomów, których zadaniem jest wyprodukowanie z tego przepisu zadanego białka. Okazuje się jednak, że taki przepis na białko można dostarczyć do komórki z zewnątrz – w postaci syntetycznego, z góry zaprojektowanego mRNA. A przez to sprawić, że komórka zacznie w swoich rybosomach produkować białka, których nie miało w planach.
Więcej na biotechnologia.pl