Polska Agencja Prasowa podała, że PiS zaskarża konwencję antyprzemocową do Trybunału Konstytucyjnego. Niedawno nasze badaczki z Obserwatorium Równości Płci przygotowały zestawienie argumentów, które odpowiadają na wątpliwości, czy ratyfikacja Konwencji przez prezydenta była zgodna z Konstytucją RP.
– Wniosek do Trybunału jest oparty na argumentach, które wielokrotnie były już podejmowane w debacie publicznej wokół Konwencji. I wielokrotnie wykazywany był brak sensowności większości z tych argumentów. Przekonanie, że Konwencja narusza bezstronność światopoglądową państwa walcząc z przemocą domową jest dość kuriozalne – uważa Aleksandra Niżyńska, analityczka Instytutu Spraw Publicznych.
Naszą publikację znajdziecie tu: http://www.rownoscplci.pl/strona-glowna,prawo-a-rownosc-plci,78.html
Zestawienie argumentów:
Czy przepisy Konwencja stosuje się tylko do kobiet?
NIE, stosuje się ją zarówno do kobiet, jak i do mężczyzn – do każdej ofiary przemocy niezależnie od płci.
To argument najprostszy do zbicia, ponieważ omawiany dokument „zachęca do stosowania niniejszej konwencji do wszystkich ofiar przemocy domowej” (art. 2 ust 2). Rzeczywiście Konwencja stanowi, że „przy stosowaniu niniejszej konwencji Strony poświęcają szczególną uwagę kobietom będącym ofiarom przemocy ze względu na płeć” (art. 2 ust 2). „Poświecenie szczególnej uwagi” nie oznacza jednak wyłączenie mężczyzn spod ochrony.
Czy przepisy Konwencji dotyczące możliwości uchylenia tajemnicy zawodowej łamią prawo do obrony?
NIE, Konwencja daje szansę na skazanie sprawcy przemocy, który ma silniejszą pozycję społeczną niż ofiara.
Przeciwnicy Konwencji z artykułu 28 wywodzą łamanie prawa do obrony i do sądu: Strony podejmą niezbędne działania by zapewnić, że zasady poufności nałożone przez prawo wewnętrzne na wykonujących niektóre zawody nie będą stanowić, w odpowiednich okolicznościach, przeszkody w zgłoszeniu właściwym organizacjom lub władzom uzasadnionego podejrzenia popełnienia poważnego aktu przemocy (art. 28). Zwracamy uwagę na sformułowania „w odpowiednich okolicznościach” oraz „poważnego aktu przemocy”. W polskim prawie nawet tajemnica adwokacka nie jest bezwzględna. Nie stosuje się jej przy obsłudze transakcji, których okoliczności wskazują, że mogą one mieć związek z praniem pieniędzy lub finansowaniem terroryzmu. Przemoc domowa jest równie poważnym zagrożeniem dla zdrowia i życia ludzi, a ograniczenie tajemnicy zawodowej w takich przypadkach jest z pewnością uzasadnione.
Czy przepisy Konwencji wprowadzające natychmiastową ochronę dla ofiar przemocy związaną z zakazem zbliżania się sprawcy łamią trójpodział władzy i ograniczają prawo do sądu?
NIE, Konwencja umożliwia jedynie szybszą reakcję w zakresie odseparowania sprawcy od ofiar.
Powtarzające się akty przemocy, czy wręcz śmierć z rąk sprawcy przemocy w wyniku zgłoszenia jej na policję przez ofiarę, to niestety nierzadkie przypadki w polskiej rzeczywistości. Efektywne odseparowanie sprawcy od ofiary może uratować zdrowie i życie setek osób. Tego dotyczy artykuł Konwencji, który mówi o „umożliwianiu zapewnienia natychmiastowej ochrony oraz wydawania zakazów zbliżania się lub nakazów ochrony bez nadmiernych obciążeń finansowych lub administracyjnych dla ofiary” oraz „wydawaniu ich bez wysłuchania strony przeciwnej i ze skutkiem natychmiastowym” (art. 53). Przeciwny Konwencji uznają, że takie postanowienia łamią Konstytucję RP, ponieważ nie zapewniają sprawcy rozpatrzenia jego sprawy przez sąd, tylko umożliwiają podejmowanie decyzji o zakazie zbliżania przez Policję. Jednak w Polsce natychmiastowo zakaz może wydać także sąd i to między innymi dzięki mechanizmom prawnym wprowadzonym przez środowisko przeciwników Konwencji czyli tryb sądów 24 godzinnych.
Czy przepisy Konwencji dotyczące wprowadzenia zasady równości do edukacji szkolnej zagrażają autonomii kościołów i związków wyznaniowych oraz ingerują w życie prywatne i rodzinne?
NIE, żaden kościół lub związek wyznaniowy nie jest przez Konwencję ograniczany, a ingerencja w życie rodzinne nie następuje, o ile relacje w rodzinie nie zagrażają życiu lub zdrowie jej członków.
Konwencja wymaga wprowadzenia do programów nauczania treści dotyczących równości kobiet i mężczyzn, niestereotypowych ról społeczno-kulturowych, wzajemnego szacunku, rozwiązywania konfliktów w relacjach międzyludzkich bez uciekania się do przemocy (art. 14). Jeśli związek wyznaniowy lub rodzice nie podzielają takich wartości jak wzajemny szacunek i równość niezależnie od płci, to tym bardziej należy edukować w tym kierunku dzieci, aby nie powielały złych wzorców poprzednich pokoleń.
Czy przepisy Konwencji naruszają bezstronność władz publicznych w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych?
NIE, żadna religia, światopogląd ani filozofia, która usprawiedliwia przemoc i sankcjonuje nierówności między obywatelami nie powinna być podstawą działania władz publicznych.
Komentarzy udziela:
Aleksandra Niżyńska – analityczka, prawniczka, kierowniczka Obserwatorium Równości Płci przy Instytucie Spraw Publicznych, tel. 603 587 745