W 2022 r. wykryto 260 publikacji medialnych, powielających fałszywe informacje oraz 80 kont automatycznie rozpowszechniających w sieci fake newsy na ten temat żywności – podaje Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych.
„Mięso jest rakotwórcze”, „nie należy podawać mleka dzieciom”, „polskie kurczaki mają salmonellę” – takie mity, półprawdy, a nawet kłamstwa dotyczące polskiej żywności zalewają polskie media, alarmuje Money.pl.
Portal przytacza opinie ekspertów, z których wynika, że dezinformacja i ataki skierowane na sektor rolno-spożywczy mają ogromny wpływ na wizerunek branży w Polsce i na arenie międzynarodowej. Przekładają się także na efekty ekonomiczne.
– Fake newsy na temat branży rolno-spożywczej są tak przygotowywane, że wymuszają na odbiorcach emocje – tłumaczy Money.pl Michał Fedorowicz, prezes Instytutu Badań Internetu i Mediów Społecznościowych. – Celem zmanipulowanych przekazów są głównie kobiety w wieku 28-45 lat, mające dzieci, które dbają o to, co jedzą, są świadome środowiskowo, ale przede wszystkim ufają temu, co przeczytają w sieci – dodaje.
Jak podkreśla portal, dezinformacja w branży rolno-spożywczej bazuje na szybkim udostępnianiu. O tym, co nam pokazywać, decydują algorytmy sztucznej inteligencji, które opierają się na informacji, ile osób wyświetla czy komentuje dany komunikat.
– Jeżeli przekaz podoba się 100 ludziom, sztuczna inteligencja pokaże go tysiącom. Ważne, w jakim czasie publikacja dostanie dużą ilość interakcji. Wtedy algorytm decyduje o pchaniu treści dalej i nakręca się kula śniegowa. Złe dla branży jest to, że bazuje na starych formach przekazu – zaznaczył w rozmowie z Money.pl Michał Fedorowicz.