Wojewoda uzyskał oceny Zachodniopomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia i Marszałka Województwa z których wynika, że szpital ma problemy ze spełnieniem standardów dotyczących kadry lekarskiej, dodatkowo w pobliżu – w Kołobrzegu i Gryficach działają te same oddziały szpitalne, a także wielospecjalistyczny szpital wojewódzki w Koszalinie oraz, że nie zaobserwowano wzmożonej migracji pacjentów do białogardzkiej placówki.
Ponadto w 2007 r. starosta białogardzki oświadczył pisemnie, że inwestycja zostanie zakończona w 2008 roku oraz, że jej realizacja po roku 2008 może odbywać się wyłącznie ze środków własnych samorządu powiatu białogardzkiego.
– Podobna inwestycja, czyli zaadaptowanie obiektów po armii radzieckiej, została zrealizowana w powiecie szczecineckim – mówi wojewoda Marcin Zydorowicz. – Tam starosta potrafił skutecznie zdobyć środki z funduszy unijnych, PFRON oraz zagospodarować własne i w ciągu niespełna 2 lat stworzyć za ponad dziesięciokrotnie niższą kwotę nowoczesne centrum rehabilitacyjne dla osób chorych na stwardnienie rozsiane dostosowane do potrzeb mieszkańców i możliwości finansowych powiatu i NFZ.
– Jednocześnie zwróciłem się do Ministra Hetmana z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego o przeznaczenie niewykorzystanej kwoty na inne, niezbędne inwestycje w zakresie ochrony zdrowia w naszym województwie, w tym, bądź w następnym roku budżetowym, które wskażemy wspólnie z marszałkiem, jedną z nich może być budowa szpitala dziecięcego – dodaje wojewoda Zydorowicz.