Na pełniącego obowiązki burmistrza Białogardu został wyznaczony Marek Lewandowski.
Nowo powołany burmistrz stał się też kandydatem PO na burmistrza miasta.
Rozpoczęła się kampania wyborcza pomiędzy mianowanym burmistrzem Markiem Lewandowskim i Zbigniewem Raczewskim kandydatem PiS, byłym zastępcą burmistrza urzędu miasta Białogard.
Z perspektywy czasu można odkryć, że do tej rywalizacji włączył się osobiście Marcin Zydorowicz wojewoda zachodniopomorski. Jednym z takich elementów rozgrywek osobistych była odmowa Wojewody przekazania przyznanej już dotacji na rozbudowę szpitala w Białogardzie. Do mieszkańców Białogardu docierały informacje, że wszystko da się odkręcić jak wygra wybory na burmistrza Białogardu kandydat PO.
Ku zaskoczeniu wszystkich Komitet kandydata PO rozpoczął agresywną kampanię wyborczą. Nie przebierając w środkach zaczęto uprawiać czarny PR wobec kandydata PiS Zbigniewa Raczewskiego.
Obserwatorzy życia politycznego byli też zaskoczeni pokojowo prowadzoną kampanią Komitetu Porozumienia Samorządowego Białogard popierającego kandydata na burmistrza Zbigniewa Raczewskiego.
Dochodzi do pierwszej tury wyborów: wygrywa niewielką ilością głosów Marek Lewandowski a na drugim miejscu jest Zbigniewe Raczewski. Trzeci kandydat na burmistrza odpada w pierwszej turze.
Trwa kampania przed drugą turą wyborów burmistrza Białogardu.
Tak jak mówi polskie przysłowie kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada, tak też przytrafiło się, że Komitet Marka Lewandowskiego prowadzący nie przebierającą w środkach kampanię wyborczą ma bardzo trudny orzech do zgryzienia.
Okazało się, że ich kandydat na burmistrza Białogardu we wniosku z 11 września 2008 roku o nabycie lokalu mieszkalnego od Burmistrza Miasta Białogardu z zastosowaniem bonifikaty w cenie nabycia oświadczył, iż nie przysługuje mu tytuł prawny do innego lokalu mieszkalnego. Oświadczenie to było złożone pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. Już 13 listopada 2007 r. Marek Lewandowski wymeldował się z lokalu, o którego nabycie później wnioskował. Zamieszkał w domu w Karlinie i tam też uzyskał zameldowanie na pobyt stały. Jak wynika z tego pan Marek Lewandowski w momencie składania wniosku o sprzedaż lokalu mieszkalnego z bonifikatą posiadał już tytuł prawny do domu w Karlinie, co zostało zresztą wykazane w oświadczeniu majątkowym za rok 2008.
W dniu 09.12.2008 r. podpisany został akt notarialny, na mocy którego małżeństwo Elżbieta i Marek Lewandowscy kupili z bonifikatą mieszkanie w Białogardzie.
Opisana wyżej sytuacja oznacza, że Elżbieta i Marek Lewandowscy składając wniosek o nabycie lokalu mieszkalnego w Białogardzie złożyli fałszywe oświadczenie, co zgodnie z kodeksem karnym jest przestępstwem i podlega karze.
W tego typu przypadkach w innych miastach osoby uprawiające taki proceder traciły miejsca pracy w samorządzie.
Czy z tego też powodu p Marek Lewandowski powinien zrezygnować z ubiegania się o urząd burmistrza Białogardu?
Czy tak się stanie?
Jeżeli nie to rozstrzygną to mieszkańcy miasta Białogard się w dn. 04.10.br. podczas drugiej tury wyborów.