Dorota Tuńska: Panie doktorze, od 2 lat żyjemy w nienormalnej rzeczywistości pandemii Covid 19, która destrukcyjnie wpłynęła na życie miliardów ludzi na świecie pod względem gospodarczym, ekonomicznym i zdrowotnym. Wszyscy znamy wiodącą narrację obecną w mediach głównego nurtu, a przecież świat nauki jest pod tym względem podzielony. Dlaczego nie dopuszcza się do głosu naukowców mających inne zdanie na ten temat? Dlaczego dotąd nie odbyła się publiczna debata?
Dr Wolfgang Wodarg.: Wielu naukowców jest zależnych od pieniędzy i dlatego nie mogą być krytyczni w stosunku do aktualnych poczynań rządów oraz do przemysłu farmaceutycznego i wypowiadają się zgodnie z oczekiwaniami sponsorów. Uważam więc, że z jednej strony mamy naukę bardzo mocno zależną od pieniędzy rządowych z drugiej zaś od pieniędzy koncernów farmaceutycznych. Ktoś kto jest krytyczny, stwarza problemy, bo zakłóca ten biznes. Jeśli dyskutujesz, to jesteś źle traktowany przez społeczność naukową. Uważam, że jest to bardzo niebezpieczna sytuacja, bo nauka przestała być wolna. Zadaniem nauki jest wątpić, a będąc naukowcem musisz zadawać pytania, stawiać hipotezy. Nauka nie jest kwestią wiary, nie ma nic ma nic wspólnego z wierzeniem, więc myślę, że to czego teraz doświadczamy nie ma nic wspólnego z problemami medycznymi, które mogłyby zostać rozwiązane przez dyskusję naukowców, za to ma wiele wspólnego z historią, w którą chcą, żebyśmy uwierzyli i podążali za ich wskazówkami. To co się dzieje to jest dogmat, który nie ma nic wspólnego z nauką.
D.T: Obowiązująca narracja o koronawirusie, którą słyszymy z mediów głównego nurtu, wywołuje stres, budzi lęk i panikę u odbiorców. Czy Pana zdaniem ta doktryna szoku, podsycanie strachu to jest celowa strategia dla wywołania określonego efektu?
Dr Wodarg: Celem jest sparaliżowanie społeczeństwa strachem. Myślę, że próbują tej narracji, aby nas przestraszyć, żebyśmy nie reagowali normalnie. W demokracji, aby dojść do właściwego rozwiązania dyskutuje się, a rolą nauki jest wątpić. Ale oni nie chcą dyskusji i uważam, że chcą wzbudzać strach, bo to pomaga im kontrolować społeczeństwo. Mogą mówić ludziom w co ci powinni wierzyć, co powinni robi po to by nimi manipulować.To jest to, co obserwuję.
Czytaj więcej na dozdrowia.com.pl