Sektor drobiarski w Korei Południowej poniósł ogromne straty z powodu grypy ptaków w sezonie 2020/21. Na rynku brakowało mięsa i jaj, co przyczyniło się do wzrostu cen. Lokalne problemy z dostępnością produktów drobiarskich dla konsumentów zmusiły Koreę do zwiększenia zakupów na rynkach zagranicznych, na czym skorzystali również unijni eksporterzy. Korea Południowa próbuje odbudować drobiarstwo po ustaniu epizoocji HPAI, jednak nadal dostawy importowanych produktów drobiarskich są niezbędne ze względu na niewystarczającą ich podaż na rynku wewnętrznym.
Wskaźnik szczepień przeciwko COVID – 19 w Korei Południowej rośnie, co korzystnie działa na zwiększenie popytu na drób i jaja, poprzez wznowienie normalnej działalności w sektorze eventingowym i restauracyjnym. Należy również mieć na uwadze, że sektor drobiarski na całym świecie pozostaje pod presją wysokiego ryzyka związanego z nasileniem migracji ptaków dzikich i pojawieniem się kolejnej fali zakażeń wirusem grypy ptaków. Dlatego, niewykluczone, że Korea Południowa kolejny sezon będzie musiała zmierzyć się z HPAI, co nie pozostałoby bez wpływu na handel międzynarodowy. Ryzyko to może się już niebawem zmaterializować, ponieważ koreańskie służby weterynaryjne zgłosiły w ostatnich kilku dniach pierwszy przypadek zakażenia wirusem u ptaków dzikich – wynika z informacji pozyskanych przez Krajową Izbę Producentów Drobiu i Pasz.
Więcej na ppr.pl