Rada Etyki Mediów stwierdziła, że Piotr Maślak z RMF FM nie przekroczył granic dopuszczalnej krytyki nazywając PiS „zorganizowaną grupą przestępczą”.
REM zajęła się wypowiedzią Piotra Maślaka z 1 lutego, która padła na antenie radia Tok FM, na wniosek kilku słuchaczy. Jeden z nich napisał: „Jeśli zdaniem dziennikarza PiS jest największą zorganizowaną grupą przestępczą w Polsce, oznacza to, że każdy członek PiS jest gangsterem. To skandaliczna wypowiedź, mowa nienawiści i szczucia słuchaczy Radia TOK FM (już i tak bardzo fanatycznych i „wzmożonych”) na członków PiS.”
Rada stwierdziła jednak, że wypowiedź Piotra Maślaka nie narusza zasad wyznaczonych w Karcie Etycznej Mediów i pomimo, że „bulwersuje autorów skarg – nie przekracza dopuszczalnych granic wypowiedzi publicystycznej”.
Czytaj też: REM: materiał „Wiadomości” TVP o Pawle Borysie złamał zasady Karty Etycznej Mediów>>
„Oczywiście, użycie tego pojęcia w odniesieniu do partii politycznej może wydawać się nadużyciem – jednak czyż działalność niektórych partii politycznych nie spełnia co najmniej części, jeśli nie wszystkich elementów definicji?” – pyta w oświadczeniu REM jej członek Wojciech Dorosz.
Ponadto przypomina, iż sformułowanie „zorganizowana grupa przestępcza” w odniesieniu do PiS padło już w polskiej debacie publicznej. Zostało użyte między innymi przez prof. Wojciecha Sadurskiego, który – pozwany w tej sprawie – został uniewinniony przez sąd. „Trudno polemizować z wyrokami niezawisłych sądów. Dlatego właśnie REM uznała, że określenie „zorganizowana grupa przestępcza”, użyte w wypowiedzi publicystycznej w odniesieniu do partii politycznej, nie tylko nie narusza zasad etyki dziennikarskiej, ale i nie przekracza granic granic dopuszczalnej krytyki.”- zakończył oświadczenie Wojciech Dorosz.
„Mowa nienawiśc”i, „Klauzula sumienia” i „Obraza uczuć religijnych” – póki tego nie zlikwidujemy, póty będzie ciemnogród i zaścianek.