Dlaczego Polska wypada tak słabo w „Globalnym Raporcie Innowacyjności” – zastanawiali się uczestnicy debaty w Centrum Prasowym PAP.
W tegorocznym raporcie Polska zajęła 46 miejsce na 141 państw ocenionych. Wśród krajów członkowskich Unii Europejskiej mniej innowacyjna od Polski jest tylko Rumunia.
„Chciałbym, żebyśmy mówili nie o problemach, tylko o wyzwaniach, a najważniejszym wyzwaniem, jakie trzeba sobie postawić, to jest jaka ma być Polska za 30 lat, jaka będzie Polska dla naszych dzieci – powiedział Daniel Maksym, dyrektor Działu Rozwoju i Innowacji w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. – Badania naukowe służą temu, aby poprawić jakość życia i na to przeznaczamy publiczne pieniądze, a mówię to z punktu widzenia instytucji, która wydaje ponad 5 mld zł rocznie po to, żeby to przyniosło korzyść społeczeństwu”.
Z jego doświadczeń wynika, że nie ma jednego modelu współpracy między biznesem i nauką. Podkreślił, że „czysta nauka jest bardzo potrzebna i bez niej nic nie da się zrobić”. Ocenił jednak, że „bezpośredniego przełożenia na produkt to nie ma, a wyzwaniem jest przełożenie technologii na produkt, na rynek”. Przyznał, że Narodowe Centrum Badań i Rozwoju testuje różne modele współpracy. „Jedne są mniej, drugie bardziej skuteczne. W jednej sytuacji trzeba wejść kapitałowo, w innej trzeba dać bezzwrotny grant” – powiedział Daniel Maksym. Jego zdaniem „problemem jest to, że polską nauką rządzą w dużej mierze ludzie, którzy uzyskiwali tytuły naukowe w latach 80. Oni nie mieli prawdopodobnie szansy wdrożenia projektów w przemyśle. To były lata 80., początek lat 90. Potem zaangażowali się w dydaktykę, tworzenie uczelni w różnych miejscach – zauważył. – Gdybyśmy doszli do sytuacji, że nie można uzyskać stopnia doktora habilitowanego – zwłaszcza w naukach technicznych czy biologicznych – bez wdrożenia swoich dokonań w przemyśle, to już by było bardzo dużo. Takie płynne przejście między nauką i biznesem rozwiązałoby wiele problemów” – podsumował.
Prezes KGHM Herbert Wirth poinformował, że wielu z samodzielnych pracowników Wydziału Geoinżynierii, Górnictwa i Geologii Politechniki Wrocławskiej jest także pracownikiem miedziowej spółki. Przypomniał też o tegorocznej, trzeciej już edycji „Kopalni Talentów” – programie KGHM dla najlepszych studentów i absolwentów. Jego finaliści uzyskają możliwość pracy u jednego z największych producentów miedzi, złota i największego producenta srebra na świecie.
Zainteresowanie programem rośnie z roku na rok. W pierwszej edycji „Kopalni Talentów” o 20 miejsc pracy rywalizowało 400 osób, a w drugiej edycji ponad 800 osób, również z uczelni zagranicznych. „Być może efekty naszej współpracy z nauką powinny być jeszcze lepsze, ale w każdym razie sprawdzamy wszystkie rozwiązania, które są możliwe do tego, aby pozostać konkurencyjnym na rynku światowym” – powiedział prezes KGHM Polska Miedź.
„Wszyscy mówimy tak naprawdę o braku współpracy między nauką i biznesem w Polsce” – stwierdziła wiceprezes Zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu Patrycja Zielińska. Jej zdaniem „brakuje też współpracy między instytucjami, które zajmują się wspieraniem innowacyjności w Polsce. – Mamy fundusze europejskie, są organizacje, są instytuty, które biorą udział w tworzeniu innowacyjności i wszyscy chcemy, żeby ta innowacyjność w Polsce zadziałała, żebyśmy byli na świecie rozpoznawalni jako innowatorzy” – podkreśliła.
Jej zdaniem trzeba teraz zachęcić przedsiębiorców do tego, aby chcieli z tego korzystać i zaangażować swój kapitał, nawet ze świadomością ryzyka, bo – jak zaznaczyła: „nie wszystkie innowacyjne projekty sprawdzają się na rynku”. Zielińska przypomniała, że „Agencja Rozwoju Przemysłu od roku stara się komunikować potrzeby dużych spółek przemysłowych ze światem nauki, tak, aby naukowcy mogli pracować nad właściwymi rozwiązaniami w odpowiedzi na potrzeby dużego przemysłu”. ARP nie zapomina o wspieraniu małych i średnich firm. „Próbujemy zdiagnozować wszystkie patenty i wynalazki, które za fundusze unijne już powstały i są na rynku, a następnie udostępnić je małym i średnim przedsiębiorcom oraz start-upom, bo to oni powinni zajmować się rozwojem tego typu wynalazków” – powiedziała wiceprezes ARP.
Narodowe Centrum Badań i Rozwoju to jedna z instytucji odpowiadających za organizowanie konkursów, wyłanianie projektów i zawieranie umów na dofinansowanie unijne z Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój.
To drugi pod względem budżetu program na lata 2014-2020 i największy w UE, finansujący z polityki spójności badania, rozwój oraz innowacje. W nowej perspektywie UE mają być premiowane wspólne projekty biznesu i nauki. Budżet Inteligentnego Rozwoju sięga ok. 8,6 mld euro z funduszy UE, czyli niemal 36 mld zł.
Do 2020 r. Agencja Rozwoju Przemysłu chce przeznaczyć na innowacyjne projekty 1,3 mld zł. Przedsiębiorcy, których projekty przeszły przez fazę badawczo-rozwojową, finansowaną przez NCBiR, mogą ubiegać się o wsparcie finansowe w ARP lub ARP Venture. Zgodnie z nową strategią Agencji, ARP Venture ma inwestować w innowacyjne projekty na etapie ich komercjalizacji i rozwoju.
9 kwietnia 2015 roku Agencja Rozwoju Przemysłu i Narodowe Centrum Badań i Rozwoju podpisały list intencyjny dotyczący wsparcia innowacyjnych projektów. Porozumienie ma na celu zapewnienie przedsiębiorcom kompleksowej ścieżki finansowania: od badań i prac badawczo-rozwojowych do wprowadzenia produktu na rynek.
Innowacyjne rozwiązania są częścią strategii KGHM. W 2015 roku na prace badawcze i rozwojowe spółka przeznaczy 67,8 tys. zł.
źródło: Centrum Prasowe PAP