Święto Kaszubów

To powiatowe 18 – tysięczne miasto pękało w szwach, jednak pomieściło wszystkich gości. Poza tradycyjnymi środkami lokomocji uruchomiono dwa specjalne pociągi Transskasubia z Helu i Chojnic.

Barwny, rozśpiewany korowód tysięcy ludzi uczestniczył w odsłonięciu pamiątkowego obelisku przy nieczynnym na co dzień dworcu kolejowym i ruszył do centrum miasta, gdzie odbyła się uroczysta msza święta. Wśród nich maszerowali członkowie słupskiego Oddziału Zrzeszenia Kaszubsko – Pomorskiego ze swoim sztandarem, Kapela ZGODA ze znaną rodzimą poetką Henryką Jurałowicz – Kurzydło i inni Kaszubi z powiatu.

Tuż obok murów zamku krzyżackiego oficjalnego otwarcia Zjazdu dokonał pierwszy Kaszuba obecnej RP, prezes rady ministrów Donald Tusk. Przemawiając do zgromadzonych podkreślał, że jest u siebie, wśród przyjaciół, a zwracając się do wszystkich Polaków powiedział: Mówi się o nas, Kaszubach, że jesteśmy bardzo uparci. To nie jest tępy upór, to wielowiekowa wytrwałość. Dzięki temu na tej ziemi przetrwała wiara i przywiązanie do polskości. Była to najtrudniejsza lekcja na pograniczu i Kaszubi ją zdali.

Premier wskazując na wielokulturowość Pomorza wspomniał o odbywającym się w sąsiedztwie miasta dorocznym święcie ukraińskim Bytowska Watra.

W imieniu Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego głos zabrał minister w jego kancelarii Andrzej Duda, który odczytał list skierowany do uczestników. – Lud kaszubski przetrwał wiele zawieruch dziejowych zachowując własną mowę i zwyczaje. (…) Kaszubi pozostali wiernymi synami Rzeczpospolitej – napisał prezydent.

Donald Tusk wraz z włodarzami województwa, powiatów, miast i gmin próbował pomorskich specjałów, odwiedzał kramy i stoiska, rozmawiał z ludźmi zażywając z nimi tabakę.

Premier ze względów czasowych nie mógł skorzystać ze wszystkich atrakcji tego święta. Wśród nich była m.in. zupa brukwiowa ugotowana w wielkim garze na kilka tysięcy porcji oraz równie popularna na tych ziemiach czernina, przyrządzona przez Roberta Makłowicza.

– Nie wiedziałem, że Kaszubi są tacy otwarci, weseli i szczerzy – mówił Grzegorz Zawiślak, Polak mieszkający w Stanach Zjednoczonych, uczestnik Study Press Stowarzyszenia Polskich Mediów w niedalekim Tuchomiu. Podobnie reagowali inni uczestnicy tej grupy, dziennikarze mediów regionalnych z całej Polski. Zachwyceni tym, co zobaczyli i czego dotknęli, zabrali piękne wrażenia do miejsc swojej działalności.

Kilkunastogodzinny festyn kaszubski zwieńczył koncert w wykonaniu Maryli Rodowicz.

L.K.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *