Kuchnia polska od pokoleń jest bogata w zboża. Warto jednak podkreślić, że sposób ich produkcji przez lata zmieniał się i obecnie bardzo często zamiast działać korzystnie na zdrowie i samopoczucie, szkodzi. To jednak, czy korzystamy, czy sobie szkodzimy, zależy w dużej mierze od nas! Gospodarstwa ekologiczne coraz częściej doceniane są za produkcję zgodną z naturą. Dowiedz się, dlaczego szczególnie owies, warto wdrożyć do codziennego jadłospisu.
Zboże – najwspanialszy dar człowieka dla człowieka
Produkcja zbóż jest obecnie absurdalnie wysoka, a plony w większości są mało wartościowe biologicznie. Gdy np. osiągamy nadnaturalnie duży plon ziarna pszenicy, to produkty z takich pędzonych, napuchniętych ziaren o całkowicie rozkojarzonej zawartości i kompozycji różnych składników (w tym bardzo wysokim poziomie glutenu, który jest uznany za substancję odpowiadającą za lawinowy wzrost uczuleń) – są mało albo nawet w ogóle bezwartościowe. Na dodatek coraz częściej manipuluje się genami, tworząc nowe, jeszcze bardziej wydajne odmiany, które wymagają jeszcze więcej chemii i nawozów. A trzeba zdawać sobie sprawę, że produkty z ziaren GMO mogą uczulać i fatalnie wpływać na życie następnych pokoleń. Niestety, w pogoni za zyskiem i wydajnością, tworzy się chorą kulturę rolniczą, której produkty, zwłaszcza zboża, zamiast nas żywić, zaczynają szkodzić. Przejawem tego są coraz powszechniejsze uczulenia związane z nietolerancją składników pokarmowych zawartych np. w pszenicy lub soi.
Więcej na hipoalergiczni.pl