Sektor reklamy online z tęsknotą wracać będzie do 2020 roku. Promocja w sieci była bazą sukcesu przedsiębiorców w trudnym dla wielu pandemiczny czasie. Co trzeci z nich nie ma wątpliwości: to reklama online stoi za osiągniętymi przez nich sukcesami.
Tak wynika z badania The CMO Survey 2021.
Niewiele jest firm, które nie odczuły na własnej skórze skutków pandemii. Jeszcze mniej jest takich, które mogą powiedzieć, że w trudnych czasach wiodło im się lepiej. Do tych drugich z pewnością możemy zaliczyć sektor reklamy online.
– Zmienił się model pracy, konsumpcji treści, a także to, w jaki sposób realizujemy potrzeby zakupowe. Uzależniliśmy się od sieci. Nic dziwnego, że wraz z nowymi nawykami, firmy musiały zmienić swoje sposoby komunikacji z odbiorcami i mocno postawiły na rozwiązania e-commerce – mówi Michał Chlewiński, podkreśla Michał Chlewiński, współtwórca Linkhouse, platformy do content marketingu i link buildingu.
Natomiast w badaniu zrealizowanym przez Harris Poll i OpenX, zatytułowanym „The New Normal: Marketing in 2020 and Beyond” wykazano, że trzech na czterech marketerów wprowadziło podczas pandemii zmiany w strategii komunikacyjnej, które zamierzają utrzymać przez dłuższy czas.
Antidotum na COVID-19
Z opublikowanego w lutym raporcie The CMO Survey wynika, że to marketing cyfrowy walnie przyczynił się do wyników, jakie osiągnęły firmy w ciągu minionego roku. Twórcy badania, m.in. firma doradcza Deloitte, skontaktowali się z blisko trzema tysiącami marketerów, których poprosili o ocenę w jakim stopniu w 2020 marketing cyfrowy wpłynął na wyniki ich przedsiębiorstw. Ankietowani odpowiadali w skali od 1 do 7.
Najwięcej osób (32,5 proc.), wskazało na najwyższą wartość. Mediana zaś wyniosła 5,5, co skłania do wniosku, że marketerzy regularnie wykorzystują taktyki marketingu cyfrowego i dostrzegają zależność między wydatkami na promocję, a kondycją firmy. Nie powinien więc dziwić fakt, że w pandemicznym 2020 roku blisko trzech na czterech (72 proc.) ankietowanych twierdzi, że rola marketingu zyskała na znaczeniu.
Respondenci zostali również poproszeni o ocenę wiedzy i umiejętności w zakresie marketingu cyfrowego w swojej firmie (w skali od 1 do 10). Średnio, ankietowani ocenili swoje zespoły na 6.6, co było znacznie wyższą notą niż zeszłoroczna średnia 5,2. – Rzeczywiście możemy zauważyć wzrost świadomości tego, że tworząc treści sprzedażowe firmy zwracają już uwagę na SEO, kampanie banerowe, czy potrzebę tworzenia artykułów sponsorowanych bądź umieszczania w już gotowych tekstach linków. Content marketing daje nam sporo narzędzi, żeby zdobyć potencjalnych klientów. Warto pamiętać, że firmy są dziś bardziej wiarygodne od mediów czy rządów, więc rzetelnie i ciekawie stworzona treść zwiększa naszą konkurencyjność – przekonuje ekspert Linkhouse.
Pandemia COVID-19 zmieniła preferencje marketerów. Co drugi (56 proc.) z respondentów ankiety Harris Poll i OpenX deklaruje, że nawet po jej zakończeniu, zachowa nowe “pandemiczne” nawyki i nie przestanie koncentrować się na kanałach cyfrowych, natomiast około połowa (46 proc.) ankietowanych zapowiada, że utrzyma zmiany, które wprowadzili w swoim media mixie, czyli strategii wykorzystywanych kanałów komunikacji marketingowej.
– Biznes jest coraz bardziej skupiony na działaniach reklamowych w sieci, do których chętnie wykorzystuje sztuczną inteligencję i wielkie zbiory danych. Powierzchnie reklamowe można nabywać przy użyciu narzędzi do automatyzacji, co pozytywnie wpłynie na efektywność każdej wydanej złotówki. Nie dotyczy to wyłącznie klasycznej reklamy typu display. Coraz większą popularnością cieszą się platformy marketingowe do dystrybucji treści, które również stają się coraz bardziej zaawansowane technologicznie – zauważa Michał Chlewiński z Linkhouse i dodaje, że firmy będą musiały opracować taką strategię, która w sposób trwały podniesienie kompetencje cyfrowe i zwiększy udział nowoczesnych technologii na szeroką skalę, również w zakresie komunikacji.
Jest przecież o co walczyć, jak wynika z marcowych badań firmy doradczej PWC w ciągu ostatnich 12 miesięcy, już cztery na dziesięć osób przynajmniej raz w tygodniu zamówiło coś z sieci, wykorzystując do tego celu np. smartfona czy tablet.
Źródło: Linkhouse