Andrzej Poczobut przed sądem. Nie wiadomo, kiedy koniec procesu

Andrzej Poczobut w sądzie w poniedziałek 16 stycznia.
Andrzej Poczobut w sądzie w poniedziałek 16 stycznia.
Andrzej Poczobut w sądzie w poniedziałek 16 stycznia. Fot. Twitter.com/Wiasna/spring96.org/be/news/110429

16 stycznia rozpoczął się proces Andrzeja Poczobuta. Dziennikarzowi grozi 12 lat obozu. Nie wiadomo jednak, kiedy zapadnie wyrok, ponieważ Sąd Obwodowy w Grodnie nie wyznaczył na razie terminu kolejnej rozprawy. 

W Grodnie rozpoczął się proces Andrzeja Poczobuta, dziennikarza „Gazety Wyborczej” i działacza Związku Polaków na Białorusi. Poczobut został zatrzymany 25 marca 2021 roku i od tamtego czasu przebywa w areszcie, oskarżony o wzniecanie nienawiści na tle narodowościowym i nawoływanie do działań narażających na szwank bezpieczeństwo państwa. Został też wpisany przez białoruskie KGB na listę terrorystów.

Sędzia Dzmitryj Bubienczyk zamknął rozprawę dla osób postronnych. Na salę nie został wpuszczony kierujący polską placówką w Mińsku chargé d’affaires Marcin Wojciechowski. Wiadomo tylko, że po pierwszej rozprawie nie został wyznaczony termin kolejnej.

W rozmowie z „Presserwisem” Aleksy Dzikawicki, szef redakcji programów informacyjnych w Biełsat TV, podkreśla, że wielu więźniów politycznych siedzi w aresztach bez wyroku dłuższy czas. – Trzeba pamiętać, że warunki bytowania w aresztach na Białorusi są znacznie gorsze niż w więzieniach. Dlatego od zasądzonej kary odlicza się okres aresztowania w wymiarze półtora dnia za każdy dzień aresztu. To również dodatkowy element wywierania presji na aresztowanego, która ma go złamać – tłumaczy Dzikawicki.

Dodaje, że w przypadku większości więźniów politycznych wyroki zapadają szybko, jednak w przypadku Poczobuta wystąpiły liczne przerwy. Dziennikarz przebywa w areszcie już 660 dni.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *