
Zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich przekreśla plany rządu dotyczące reformy mediów publicznych oraz skrócenia kadencji obecnej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT).
Eksperci wskazują, że nowy prezydent będzie aktywnie wspierać utrzymanie obecnego składu KRRiT, z przewodniczącym Maciejem Świrskim na czele, oraz blokować wszelkie zmiany ustawowe, w tym nowe formy finansowania mediów publicznych.
Koalicja rządząca rozważała postawienie Świrskiego przed Trybunałem Stanu, co mogłoby skutkować paraliżem prac KRRiT i brakiem przedłużenia koncesji dla stacji telewizyjnych i radiowych. Jednak wobec wyniku wyborów możliwe jest wycofanie się z tego kroku. Próby zmiany regulaminu KRRiT, które umożliwiłyby wybór nowego przewodniczącego, nie powiodły się.
Zwycięstwo Nawrockiego zamyka także drogę do kompromisu w sprawie przyszłego modelu finansowania mediów – prezydent sprzeciwia się wprowadzeniu opłaty audiowizualnej czy dotacji budżetowej. Możliwy jest też powrót do stylu zarządzania mediami publicznymi znanego z czasów Jacka Kurskiego – nie jest wykluczone, że Kurski ponownie obejmie stanowisko w TVP. W gmachu przy Woronicza mówi się o możliwym zaostrzeniu kursu nowej telewizji publicznej.
Choć realna zmiana może nastąpić dopiero po kolejnych wyborach parlamentarnych, obecne decyzje wyborców mogą mieć długofalowe skutki dla kształtu mediów w Polsce.