Podziękowania z góry w imieniu mojego kolegi Łukasza, ojca Franka. który mieszka w miejscowości z której pochodzę. Nie mogłem przejść koło tego problemu obojętnie.
Wiem że macie gorące serca i pomożecie. Potrzeba ogromna ( 1,5ml zł – mamy już 25%) resztą zobaczycie sami na pasku fundacji. Kwota codziennie rośnie ale czasu ucieka…
Liczę na Was, Ja ale jeszcze bardziej mały smyk Franio – sypnijcie co możecie lub chociaż poślijcie gdzie możecie.
Wpłacajcie i rozsyłajcie dalej: https://www.siepomaga.pl/r/vtx-polska
Pozdrawiam gorąco
Marcin Wieczorek