Ślepe ufanie swoim partnerom biznesowym i dostawcom często okazuje się niebezpieczną pułapką. Z pewnością tak jest, jeśli chodzi o cyberbezpieczeństwo. Łańcuch dostaw działa jak naczynia połączone – atak na jedno ogniwo, skutkuje zagrożeniem pozostałych. Aby zadbać o siebie, firmy muszą skutecznie zarządzać ryzykiem swoich dostawców. Wiele z nich już dziś powinno zacząć dbać o bezpieczeństwo w swoich łańcuchach dostaw, aby jesienią spełnić wymogi dyrektywy NIS2.
Świat biznesu opiera się na łańcuchach dostaw, które ułatwiają globalny przepływ usług i towarów. Sieci nakładających się na siebie i powiązanych ze sobą firm są coraz bardziej złożone i nieprzejrzyste. Większość z nich obejmuje dostawę oprogramowania i usług cyfrowych lub przynajmniej jest w jakiś sposób zależna od interakcji online. To naraża je na ryzyko cyberataków.
Więcej na gazeta-msp.pl