Higiena psychiczna, czyli dlaczego inwestycja w zdrowie psychiczne pracowników się opłaca

Stres
Stres
Fot. Unsplash

Mówiąc o stresie, najczęściej wskazujemy na rozróżnienie napięcia mającego negatywny wpływa na zdrowie człowieka, ale też motywującego, wpływającego korzystnie i ułatwiającego rozwiązywanie problemów. Kłopot w tym, że ten pierwszy rodzaj stresu stał się na tyle powszechnym zjawiskiem, że o stresie „mobilizującym” dawno zapomnieliśmy.

Z pozoru stres wydaje się czymś niegroźnym – denerwują się przecież wszyscy, prawda? Martwimy się różnymi drobiazgami, ale tak zbudowane jest życie, zgadza się? W pracy człowiek musi się trochę „postresować”. Tego rodzaju obiegowe opinie już dawno powinny odejść do lamusa. Nie mówimy wszak o incydentalnym przyspieszeniu bicia serca, ale o długotrwałym, permanentnym zjawisku, które jest czynnikiem chorobotwórczym – czynnikiem, należy dodać, ogromnie poważnym.

Polacy stresują się przede wszystkim w pracy. Statystyki są przerażające: według nowego raportu MultiSport Index 2023, stres w pracy odczuwa już 90 proc. zatrudnionych, z czego 28 proc. przyznaje, że stres towarzyszy im w pracy „codziennie lub prawie codziennie”, a co piąty (18 proc.) zmaga się z nim nawet kilka razy w tygodniu (…) aż połowa stresujących się ankietowanych (49 proc.) deklaruje, że przenosi stres z pracy do domu, a co dziesiąty pracownik przyznaje także, że zdarzyło mu się wziąć zwolnienie lekarskie z powodu gorszego samopoczucia lub problemów związanych z psychiką.

Według badania „Dobrostan psychiczny w pracy” aż 76% proc. ankietowanych pracowników wskazuje stres w pracy jako przyczynę problemów psychicznych, a co czwarty ankietowany przyznaje, że myśli o pracy wywołują negatywne emocje. Podobne wnioski płyną z globalnego badania pracowników Instytutu Gallupa opublikowane, w raporcie „State of the Global Workplace 2023” oraz raportu „People at Work 2022: A Global Workforce View” sporządzonego przez ADP.

Przyjrzyjmy się faktom – wszystkie raporty ujawniają tendencję wzrostową zjawiska stresu, a Polacy, w tych raportach są jednym z najbardziej zestresowanych narodów w Europie. Czy w obliczu aktualnej sytuacji i statystyk pracodawca powinien podjąć jakieś działania? Według nas, nie ma innej możliwości.

Czy zestresowany pracownik będzie efektywny i produktywny? Odpowiedź jest jasna. Długotrwałe zmęczenie, napięcie, brak spokoju i logicznego myślenia, w szerszej skali wpływa negatywnie na wydajność danej osoby, a w konsekwencji – wydajność całej organizacji. Permanentny stres to tak naprawdę wstęp do wypalenia zawodowego. W takiej sytuacji pracownik przyjmuje jedną z dwóch postaw: prezenteizm, oznaczający – mówiąc kolokwialnie – bycie w pracy wyłącznie ciałem, bez zaangażowania i chęci współpracy. Opcja numer dwa to rezygnacja ze stanowiska i szukanie innego miejsca zatrudnienia. W wersji trzeciej – pracownik ze względu na lęk przed pracą lub osłabioną odporność (również stresem wywołaną) przebywa notorycznie na zwolnieniu lekarskim. Brzmi znajomo, prawda?

Każdy ze wspomnianych wariantów sprowadza się do jednego – generowania kosztów pracodawcy, zarówno w obszarze finansów, zasobów ludzkich czy czasu. Nieobecności, dodatkowe rekrutacje, umowy na zastępstwo, konieczność szkolenia nowych osób – to wszystko jest w stanie poważnie nadszarpnąć budżet instytucji. Do tego dochodzą, nie mniej istotne, kwestie wizerunkowe – problemy z realizacją projektów, wyniki finansowe, wizerunek rynkowy itp. Miejsce, w którym rotacja pracowników jest bardzo wysoka, raczej nie jest postrzegane jako firma, w której można zostać „na dłużej” i mieć zapewnioną dobrą atmosferę oraz możliwość rozwoju, prawda?

Miarą rozwoju i stopnia nowoczesności danej firmy, jest stopień zadbania o pracownika. Zarówno w jego interesie, jak też swoim własnym. Rozsądny pracodawca wie, że kapitał ludzki to ważne waluta – jeśli znajduje na rynku pracy idealnego pracownika, dba o jego dobrostan bo wie, że jest to inwestycja, która po prostu się zwraca.

W jaki sposób wyjść naprzeciw kryzysom związanym ze zdrowiem psychicznym wśród pracowników? Niezwykle istotne są przede wszystkim szkolenia, warsztaty, webinary, ale także stworzenie przestrzeni do swobodnego podzielenia się swoimi emocjami: konsultacje z pychoterapeutami, psychologami i coachami.

Warto jest zadbać o, jakże często wymienianą w ogłoszeniach, przyjazną atmosferę w miejscu pracy. Czym jest ona tak naprawdę? Przyjazną atmosferę wyznaczają jasno postawione granice, które szanują przestrzeń pracownika i jego potrzebę czasu wolnego. To zaufanie do podwładnego, umożliwia różne warianty pracy – elastyczne godziny, pracę hybrydową czy pracę zdalną. To tworzenie przyjaznej przestrzeni w znaczeniu dosłownym – miejsca w siedzibie firmy, w której zatrudnieni mogą chociaż na chwilę oderwać się, wyciszyć i zrelaksować. Dużo dobrego mogą zdziałać również benefity, takie jak dofinansowanie udziału w wydarzeniach rozrywkowo-kulturalnych oraz zajęciach sportowo-rekreacyjnych.

Dbanie o pracownika to także edukacja – warsztaty i szkolenia z technik radzenia sobie ze stresem, kształtowania postaw asertywnych; zachęcanie do dbania o kondycję psychiczną stosując odpowiednią dietę, zdrową ilość snu, pamiętając również o regularnej aktywności fizycznej.

Pracownik, który czuje się szanowany, zaopiekowany, który ma możliwość rozwoju i jasne, klarowne zadania, wymagania, cele i możliwości rozwoju; to dobry pracownik. To pracownik zaangażowany, oddający swoje pomysły, kreatywność. To osoba, która czuje się częścią zespołu – ponieważ ufa swojemu pracodawcy i wie, że w odpowiednim momencie może liczyć na jego wsparcie. Wreszcie – to osoba zdeterminowana do wspólnej pracy i osiągania wspólnych celów. Jednym słowem – osoba zdrowa, spokojna, której praca w naszej firmie po prostu na wielu poziomach się opłaca – tak samo, jak zatrudnienie jej przez właściciela danej organizacji. Daje to efekt najlepszy z możliwych – jedyny, która na dłuższą metę jest w stanie zapewnić sukces.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *