Ministerstwo Sportu i Turystyki wraz z Polską Izbą Turystyki rozpoczęło prace nad Strategią Rozwoju Turystyki Zorganizowanej w Polsce na lata 2026–2035. W spotkaniu inaugurującym projekt wzięli udział eksperci branżowi, przedstawiciele samorządów oraz środowiska akademickiego.
Otwarcia konferencji dokonał sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki, Piotr Borys, który ponownie zaprosił przedstawicieli sektora do aktywnego udziału w procesie tworzenia strategii. – Wasz wkład w strategię to podstawa sukcesu dla gospodarki turystycznej – podkreślił.
Warto przypomnieć o pierwszej tego typu strategii, opracowanej w pierwszej połowie lat 90., jeszcze za czasów UKFiT. W kolejnych dekadach dokument ten był raczej powierzchownie aktualizowany, a sektor turystyki zorganizowanej – zdaniem wielu – nie miał szczęścia do rzetelnych reprezentantów na szczeblu rządowym. Tym bardziej godna docenienia jest inicjatywa ministra Borysa, który zadeklarował chęć nadania strategii nowego, realistycznego wymiaru, odpowiadającego współczesnym wyzwaniom i potencjałowi branży.
Paweł Niewiadomski, prezes Polskiej Izby Turystyki, zwrócił uwagę na globalne znaczenie sektora: – Turystyka to biznes generujący około 9% światowego PKB. Dzisiejsza konferencja i cały projekt tworzenia strategii rozwoju turystyki zorganizowanej to szansa, by przeanalizować, jak zwiększyć udział polskich przedsiębiorców w dynamicznie zmieniającym się rynku usług turystycznych. To także okazja, by przekonać decydentów o wartości i znaczeniu tej gałęzi gospodarki.
W kuluarach wspominano, że przez lata turystyka znajdowała się na marginesie zainteresowania polityków, a jej potencjał był niedostatecznie wykorzystywany. Za sukces projektu będzie można uznać jego realizację tylko wtedy, gdy do współtworzenia strategii zostaną włączeni przedstawiciele samorządów terytorialnych, gospodarczych oraz przedsiębiorcy.
Szczególnie istotnym wyzwaniem wydaje się dziś brak Strategii Zarządzania Turystyką Przyjazdową. Przejawem tego jest m.in. wyraźny antagonizm zarządzającymi obiektami hotelowymi a touroperatorami obsługującymi przyjazdy zorganizowanych grup zagranicznych – segmentu, który po pandemii COVID-19 nie powrócił jeszcze do wcześniejszego poziomu. Co więcej praktycznie nie ma polskiej oferty w katalogach europejskich tour operatorów, znikome są przyjazdy grup zorganizowanych.
Szczególnie istotnym wyzwaniem wydaje się dziś brak spójnej Strategii Zarządzania Turystyką Przyjazdową. Przejawem tego deficytu jest m.in. wyraźna luka między zarządzającymi obiektami hotelowymi a touroperatorami obsługującymi przyjazdy zorganizowanych grup zagranicznych – segmentu, który po pandemii COVID-19 nie powrócił jeszcze do wcześniejszego poziomu.
Marek Traczyk