Przez pandemię wydawcy stracili od 50 do nawet 80 procent przychodów z reklam. Branża liczy na zerowy VAT na prasę.
W Polsce sprzedaż drukowanych gazet i magazynów znacznie spadła. Utrata wpływów reklamowych sięgnęła od około 50 proc. do nawet 80 proc. w przypadku prasy lokalnej. To spowodowało, że wydawcy nie uniknęli zamykania tytułów, obniżek pensji i zwalniania pracowników. Spadek przychodów znacząco przełoży się na ich sytuację finansową i wyniki po II kwartale. Branża apeluje o specjalne, sektorowe wsparcie – przede wszystkim zerowy VAT na prasę, który został już zapowiedziany w odniesieniu do książek.
– Koronawirus bardzo boleśnie odbił się na budżetach reklamowych. Co za tym idzie – na przychodach wydawców z reklam. Zwłaszcza na rynkach lokalnych, gdzie w niektórych przypadkach niemalże z tygodnia na tydzień zniknęło do 80 proc. wpływów reklamowych – mówi Marek Frąckowiak, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy.
Wyschły oba źródła
Wydawcy prasy utrzymują się głównie ze sprzedaży tytułów i wpływów reklamowych. Tymczasem w trakcie lockdownu sprzedaż spadła, a utrata wpływów reklamowych sięgnęła średnio połowę.
– Oba te źródła przychodów są równie ważne. Utrata czy załamanie jednego z nich podważa kondycję wydawcy. Te poważne spadki przychodów wynikały po prostu z sytuacji epidemicznej. Gospodarka nie działała normalnie. Większość przedsiębiorców wstrzymała się z reklamowaniem, bo i tak nie byli w stanie zaspokoić potrzeb odbiorców. W tej chwili to zaczyna już powoli odbijać, ale utrata przychodów jest bardzo poważna. Nawet w większym stopniu niż spadki sprzedaży prasy przyczyniła się do cięć i wprowadzania koniecznych oszczędności – mówi Marek Frąckowiak.
Trudna sytuacja spowodowała, że część wydawców nie uniknęła zamykania tytułów, obniżek pensji i zwalniania pracowników. Problemy dotknęły nie tylko prasę lokalną, ale i największych na rynku graczy choćby Agorę. Spółka na pół roku obcięła wynagrodzenia o 20 proc., radykalnie obniżyła zatrudnienie w portalu GoldenLine. Zdecydowała o zamknięciu magazynów „Logo” i „Avanti”. Spółka poinformowała też, że średnia sprzedaż „Gazety Wyborczej” w czasie epidemii spadła o 10 proc.
Zwolnienia i cięcia wynagrodzeń wprowadziły także grupa Wirtualna Polska, Burda Media Polska, Polska Press, Bauer, Edipresse, Eurozet. Przykładowo Grupa ZPR Media zakończyła wydawanie miesięczników „Podróże” i „Żagle” oraz zdecydowała się na rozwiązanie spółki Murator Expo.
Apele o pomoc
Pandemia SARS-CoV-2 i wywołany nią spadek przychodów znacząco przełoży się na sytuację finansową wydawców i wyniki spółek po II kwartale. Branża zaapelowała do rządu o specjalne, sektorowe wsparcie. W tym m.in. rekompensatę części utraconych wpływów reklamowych, preferencyjne kredyty czy wsparcie w formie płatnych ogłoszeń rządowych. Jak podkreśla Marek Frąckowiak, wszystkie te instrumenty zostały też wprowadzone w innych krajach UE.
– Niektóre branże otrzymały specjalne, sektorowe wsparcie, właściwe dla ich specyfiki. Wydawcy prasowi również o to występowali. Wskazywali, że rozwiązania zawarte w tarczach antykryzysowych są niewystarczające i istnieje potrzeba takiego specyficznego wsparcia – mówi. – Doczekaliśmy się go na stosunkowo niewielkim poziomie. Płatne ogłoszenia rządowe dostały dotąd tylko niektóre tytuły gazet ogólnopolskich i kilku tygodników ogólnopolskich. Wskazywaliśmy też na potrzebę wsparcia tych najmniejszych i najsłabszych, czyli prasy lokalnej, i mam nadzieję, że to się jeszcze stanie.
Ratunkiem zerowy VAT
Jak wskazuje dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy, dla borykających się z problemami wydawców dużą pomocą byłby zerowy VAT na prasę.
– To rzeczywiście przyniosłoby najszerszy i najtrwalszy skutek, jeśli chodzi o wspomożenie wydawców. Obniżenie do zera stawki VAT na prasę byłoby długofalowe w skutkach i jednocześnie najmniej bolesne dla budżetu państwa, który – dobrze to rozumiemy – jest w tej chwili w trudnej sytuacji. Proponujemy więc rozwiązanie, które jest pożyteczne dla obu stron.
Jak wynika z badania przeprowadzonego w maju dla Ringier Axel Springer Polska, choć w czasie pandemii większość tytułów odnotowała spadki sprzedaży, to jednak zainteresowanie ich treściami wzrosło. Aż 62 proc. czytelników było w stanie poświęcić więcej czasu na lekturę drukowanych wydań gazet i magazynów, a 53 proc. czytało więcej tytułów prasowych. Ponad połowie respondentów zdarzało się czytać artykuły i informacje, które zwykle pomijali, a 62 proc. stwierdziło, że czyta prasę z większą uwagą. To oznacza, że w czasie pandemii koronawirusa wzrosła rola prasy jako medium, na które poświęcano więcej uwagi i zaangażowania.
źródło: Newseria
foto: Pexels