
Prezydent Karol Nawrocki ogłosił, że nie potwierdza wygaśnięcia kadencji członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, mimo że Sejm i Senat odrzuciły sprawozdanie Rady z działalności w 2024 roku. Decyzja oznacza, że obecny skład KRRiT pozostaje na stanowisku.
Prezydent Karol Nawrocki wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że nie zgadza się z decyzjami Sejmu i Senatu o odrzuceniu sprawozdania KRRiT za 2024 rok. Jak przekazał szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki, głowa państwa podkreśliła, że nie potwierdza wygaśnięcia kadencji członków Rady.
Senat uzasadnił swoją decyzję m.in. zarzutami o bezprawne pozbawienie mediów publicznych środków z abonamentu, przewlekłość postępowań koncesyjnych, stronniczość wobec nadawców oraz brak zgodności sprawozdania ze standardami urzędowego dokumentu państwowego. Odrzucenie raportu przez obie izby parlamentu zwykle skutkuje wygaśnięciem kadencji członków KRRiT, jednak wymaga to podpisu prezydenta, którego tym razem zabrakło.
Sytuacja przypomina wydarzenia sprzed roku, gdy ówczesny prezydent Andrzej Duda również odmówił potwierdzenia wygaśnięcia kadencji Rady po odrzuceniu jej sprawozdania za 2023 rok. W historii III RP Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji została rozwiązana tylko raz – w 2010 roku, gdy prezydent Bronisław Komorowski zgodził się na decyzję parlamentu o zakończeniu kadencji jej członków.
Decyzja prezydenta Karola Nawrockiego o niepotwierdzeniu wygaśnięcia kadencji członków KRRiT jest postrzegana jako obrona nominatów związanych z Prawem i Sprawiedliwością, którzy dominują w obecnym składzie Rady. Ten krok umacnia ich pozycję, mimo krytyki parlamentu wobec działań KRRiT.

