Rosja może zakłócać telewizję w Polsce?

Nadajnik
Nadajnik
Fot. Unsplash

Rosja może przestać przestrzegać umów międzynarodowych dotyczących podziału częstotliwości w regionach przygranicznych. 

Jak podał dziennik „Izwiestia”, zdaniem rosyjskich władz, „nieprzyjazne państwa” nie tylko zagłuszają sygnał kanałów telewizyjnych, ale także próbują go zastąpić własnym, umieszczając nadajniki tuż przy granicy. Dlatego Rada Rozwoju Gospodarki Cyfrowej, działająca przy Radzie Federacji, pracuje nad projektem zapewniającym bezpieczeństwo w dziedzinie łączności oraz emisji radiowej i telewizyjnej na obszarach przygranicznych.

– Zgodnie z tym porozumieniem (obcych państw – red.) kraje zobowiązują się nie kierować anten na terytorium sąsiedniego państwa i nie umieszczać nadajników na niektórych kanałach w pobliżu granicy, co umożliwia korzystanie z tych częstotliwości na pobliskich obszarach sąsiednich państw – czytamy w uzasadnieniu projektu, cytowanym przez „Izwiestię”.

– Wśród możliwych środków, które zapewnią stabilną transmisję telewizyjną w pobliżu granic, jest zawieszenie wykonywania umów międzynarodowych z nieprzyjaznymi krajami o wspólnym wykorzystaniu częstotliwości radiowych – można przeczytać w projekcie, do którego dotarła „Izwiestia”.

W artykule mowa jest o Ukrainie, ale  niewykluczone, że działania władz rosyjskich dotkną także Estonię, Łotwę, Litwę czy Polskę, która graniczy z obwodem królewieckim (do niedawna kalingradzkim). Jeśli Rosja zdecyduje się na zagłuszanie sygnału naziemnego, zwiększenie mocy swoich nadajników lub uruchomienie dodatkowych emisji, to takie działanie może uderzyć w mieszkańców województwa warmińsko-mazurskiego.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *