„W Polsce za 4 lata może brakować ponad 4 GW mocy.” – Ostrzega Marek Sawicki – Poseł na Sejm RP. To jedna z najmocniejszych wypowiedzi, wygłoszonych podczas XXXII Welconomy Forum in Toruń – jednego z najważniejszych kongresów społeczno-gospodarczych, który odbył się w dnia 3-4 marca 2025 r.
Do Torunia, na to wydarzenie, tradycyjnie przyjechało blisko 2.000 polityków, naukowców, samorządowców, biznesmenów i dziennikarzy, reprezentujących różne środowiska. Spotkali się aby omawiać najważniejsze, współczesne sprawy społeczno-gospodarcze. W 2025 roku, Welconomy Forum in Toruń odbyło się pod hasłem: „Prezydencja Polski w Radzie Unii Europejskiej”. Patronat honorowy, nad wydarzeniem, objął Czesław Siekierski Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Organizatorem Kongresu było Stowarzyszenie „Integracja i Współpraca”, pod kierownictwem dr Jacka Janiszewskiego.
Podczas XXXII Welconomy Forum in Toruń odbyło się kilkadziesiąt debat. Jedną, z najbardziej gorących, okazała się dyskusja „Zrównoważony Rozwój a Gospodarka Obiegu Zamkniętego”, przygotowana we współpracy z Fundacją im. XBW Ignacego Krasickiego. Moderatorem debaty było Urszula Jóźwiak – dyrektor Instytutu ESG. Uczestnicy dyskutowali na temat kluczowych wyzwań i szans, związanych z przechodzeniem na model gospodarki obiegu zamkniętego (GOZ). Eksperci przedstawiali zagadnienie z różnych perspektyw, aby wyjaśnić znaczenie tego współczesnego wyzwania, w kontekście potrzeb i zagrożeń, związanych z jego wdrażaniem, w Polsce.
Już od kilkudziesięciu lat, w Polsce mówi się, że jest potrzeba budowy biogazowni, które idealnie wpisują się w politykę gospodarki obiegu zamkniętego. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa ujawnił, w lutym 2025 r., że do tej pory do sieci przyłączonych zostało zaledwie 65 mikrobiogazowni rolniczych. Dla porównania np. w sąsiadujących Niemczech jest ich 10.000 (słownie: dziesięć tysięcy).
Marek Sawicki – Poseł na Sejm RP, przypomniał, że według prognoz, na zapotrzebowanie energii oraz zmian w sektorze energetycznym, może w Polsce, zabraknąć około 4 GW mocy. Najszybszym sposobem na uzupełnienie brakujących mocy może być m.in. tworzenie mikrobiogazowni rolniczych.
Dlaczego tak się nie dzieje, co potwierdzają dane, przedstawione przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa? Marek Sawicki odparł, z brutalną szczerością, że odpowiadają za to politycy, którzy przedkładają partykularne interesy, nad prawdziwe dobro społeczeństwa, bo wydaje im się, że tworząc konflikty, uda im się pozyskać jakieś dodatkowe poparcie polityczne wyborców. – „Gdyby nie politycy problemu z brakiem mikrobiogazowni rolniczych w ogóle by niebyło.” – Stwierdził Marek Sawicki.
Juliusz Bolek – Przewodniczący Rady Dyrektorów Instytutu Biznesu zauważył, że mikrobiogazownie rolnicze mają kolosalne znaczenie. Po pierwsze zapewniają tanią energię. Dywersyfikują źródła energii, co w przypadku Polski jako – państwa przyfrontowego, narażonego na dywersję, a może nawet frontowego, jest bardzo ważne. Poza tym mikrobiogazownie rozwiązują problem utylizacji biologicznych odpadów rolniczych. Co więcej, pozostałości służą jako bardzo pożyteczny nawóz.” – Konkludował Juliusz Bolek – Przewodniczący Rady Dyrektorów Instytutu Biznesu.
Drugim, budzącym emocje wątkiem, debaty „Zrównoważony Rozwój a Gospodarka Obiegu Zamkniętego” był system kaucyjny i plastik, który w ciągu zaledwie 25 lat stał się wszechobecny. Marek Sawicki – Poseł na Sejm RP stwierdził, że „system kaucyjny”, w którym za zwrot opakowania dostaje się 25 groszy zadziała w minimalnym stopniu. – „Zupełnie inaczej sprawa by się przedstawiała, gdyby kaucja wynosiła np. 5 złotych. Wówczas zainteresowanie zwrotami byłoby powszechne.” – Ocenia Marek Sawicki – Poseł na Sejm RP.
Juliusz Bolek – Przewodniczący Rady Dyrektorów Instytutu Biznesu powiedział, że „system kaucyjny to „wierzchołek góry lodowej”, ponieważ największym problemem nie są już tylko śmieci tylko wszechobecny mikroplastik, który powstaje nie tylko w przypadku opakowań, ale także odzieży czy wykładzin. – „Nawet gospodarka obiegu zamkniętego nie ma żadnego pomysłu na wyłapywanie mikroplastiku ze środowiska.” – Posumował, z goryczą, Juliusz Bolek – Przewodniczący Rady Dyrektorów Instytutu Biznesu.
Robert Bugajczyk