Ciąg dalszy „lex TVN”: szef KRRiT pisze do premiera

Logo TVN
Logo TVN
Fot. Materiały prasowe

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego z wnioskiem o podjęcie prac legislacyjnych mających na celu uporządkowanie regulacji prawnych dotyczących nadawców spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Rzeczniczka Krajowej Rady Teresa Brykczyńska potwierdziła Pressserwisowi, że pismo w tej sprawie zostało wysłanie do premiera.

Sprawa stanowi kontynuację sporu wokół lex TVN, a dokładnie jest realizacja uchwały KRRiT z końca września wydanej wraz z decyzją o przedłużeniu koncesji dla TVN 24. KRRiT stwierdziła wtedy, że „w jej ocenie, w świetle obecnie obowiązujących przepisów prawa, nie jest uprawnionym do uzyskania koncesji” podmiot z siedzibą w Polsce, w którym udział kapitałowy podmiotu dominującego spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego przekracza 49 proc.

Rada zobowiązała także przewodniczącego „do podjęcia działań mających na celu ukształtowanie polityki państwa w dziedzinie radiofonii i telewizji, w taki sposób, by nie było wątpliwości, że możliwość prowadzenia działalności obejmującej rozpowszechnianie programów radiowych lub telewizyjnych nie dotyczy podmiotów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, nawet jeśli działają one poprzez podległe im podmioty z Europejskiego Obszaru Gospodarczego”.

Wśród działań, jakie miał podjąć przewodniczący KRRiT, znalazło się m.in. „zwrócenie się do Prezesa Rady Ministrów z wnioskiem o podjęcie prac legislacyjnych mających na celu uporządkowanie regulacji prawnych w wyżej wskazanym zakresie z odwołaniem się do najlepszych praktyk istniejących np. w prawie ochrony konkurencji”.

Wcześniej Witold Kołodziejski zwrócił się do organów konstytucyjnych z wnioskiem o zbadanie zgodności przepisów ustawy o radiofonii i telewizji z Konstytucją RP. Więcej na ten tamta przeczytasz tutaj>> Wezwał również wszystkie spółki medialne mające polskie koncesje do przedstawienia swojej aktualnej struktury własnościowej.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *