Małopolska to pierwszy region w kraju, w którym od soboty obowiązują regulacje antysmogowe obejmujące całe województwo. Równocześnie z nimi w życie wchodzą przepisy tzw. tymczasowej uchwały, do której będą musieli stosować się mieszkańcy Krakowa.
Obie uchwały: dla Małopolski i Krakowa wprowadzają całkowity zakaz spalania najgorszej jakości węgla oraz mokrego drewna i biomasy w piecach i kominkach. Uchwała dla całego regionu dodatkowo określa rodzaje kotłów, które są dopuszczone do użycia.
„(…) nie mam złudzeń, że walka o czyste powietrze dopiero się rozpoczyna. Przed nami kilka lat wprowadzania tych przepisów w życie. Z jednej strony czeka nas wymiana dziesiątek tysięcy nieekologicznych pieców, a z drugiej zmiana mentalności wielu osób. To ogromne wyzwanie. Wierzę jednak, że dzięki wspólnemu wysiłkowi – samorządu, wielu organizacji oraz mieszkańców – już najbliższa zima pokaże pierwsze efekty i problem smogu wyraźnie się zmniejszy” – mówił marszałek Jacek Krupa.
Uchwała nakłada m.in. obowiązek wymiany dziesiątek tysięcy nieekologicznych pieców, które emitują najwięcej szkodliwych pyłów. W całej Małopolsce jest około pół miliona tego typu pieców, a w samym tylko Krakowie liczba ta waha się między 8-10 tysięcy.
Na usunięcie starych urządzeń Kraków otrzymał niemal 75 mln zł z RPO WM 2014-2020. Dzięki temu do końca 2019 roku uda się pozbyć starych pieców opalanych paliwami stałymi – węglem i drewnem oraz zastąpić je ekologicznymi urządzeniami na paliwa gazowe lub pompami ciepła. Wkrótce podobne umowy będą podpisywane z innymi gminami z Małopolski.
Najważniejszymi założeniami uchwały antysmogowej dla Małopolski jest ograniczenie powstawania nowych źródeł niskiej emisji i wprowadzenie zakazu instalowania tzw. kopciuchów, czyli przestarzałych kotłów, które nie spełniają żadnych norm emisji zanieczyszczeń. Oprócz tego przepisy m.in. regulują czym będzie można palić w kotłach, piecach i kominkach oraz jakie normy jakości te urządzenia muszą spełniać. W praktyce oznacza to zakaz palenia mułami i flotami węglowymi oraz drewnem i biomasą o wilgotności przekraczającej 20 proc.
Mieszkańcy Małopolski na dostosowanie się do przepisów mają kilka lat. Jeżeli obecnie do ogrzewania swoich domów lub mieszkań wykorzystują najgorsze piece, czyli te, które nie spełniają wymogów emisyjnych co najmniej klasy 3, to muszą je wymienić do końca 2022 roku.
W przypadku korzystania z kotła klasy 3 lub 4 ten okres zostaje wydłużony do końca 2026 roku. Z kotłów klasy 5 można korzystać bezterminowo. Natomiast nowe kotły instalowane po 1 lipca muszą spełniać wymagania ekoprojektu. Zgodnie z nimi kocioł – zwłaszcza podczas pracy na niepełnej mocy – nie może emitować więcej niż 40 mg/m3 pyłów. Ekoprojekt ogranicza również emisję toksycznych tlenków azotu. Normy ekoprojektu muszą też spełniać kominki – starsze urządzenia, które ich nie spełniają należy od 2023 roku wyposażyć w specjalne elektrofiltry.
„Musimy powiedzieć +dość+ paleniu w piecach śmieciami i najgorszym węglem, jeżeli nie chcemy dłużej oddychać powietrzem, które nas truje. Ponad 98 proc. mieszkańców naszego regionu oddycha powietrzem, w którym nawet 10-krotnie przekroczone są dopuszczalne poziomy rakotwórczego benzo(a)pirenu. Ponad 4 tys. osób rocznie umiera na choroby, które są następstwem zanieczyszczonego powietrza, a koszty leczenia tych osób i ich nieobecności w pracy szacuje się na 3 mld zł rocznie” – uzasadnił wprowadzenie przepisów wicemarszałek Wojciech Kozak.
Walcząc o czystsze powietrze władze województwa zdają sobie sprawę, że nie można tylko wymagać. Dlatego mieszkańcy mogą liczyć na konkretną pomoc. Dzięki środkom z RPO WM 2014-2020 będzie można zdobyć wsparcie na wymianę starego pieca w swoim domu – do podziału jest aż 100 mln euro. W Małopolsce realizowany jest też innowacyjny projekt LIFE, który Komisja Europejska uznała za najlepszy w Unii Europejskiej.
To dzięki niemu w 55 gminach zatrudnieni zostali ekodoradcy, z których wiedzy i pomocy może korzystać każdy. Eksperci pomagają zdobyć dotację na wymianę pieca, a przy użyciu specjalnego sprzętu – kamer termowizyjnych – pokazują mieszkańcom, którędy z ich domu „ucieka” ciepło. W dostosowaniu się do nowych przepisów Małopolska pomaga też gminom. To na nich, ich służbach gminnych i strażach miejskich będzie bowiem spoczywał obowiązek kontrolowania, czy przepisy uchwał antysmogowych są przestrzegane.
źródło: www.kurier.pap.pl