Białoruski dziennikarz i opozycjonista Raman Pratasiewicz oraz aresztowana z nim Sofia Sapega zostali przeniesieni do aresztu domowego.
Taka informację przekazali BBC rodzice Pratasiewicza i Sapiegi. Od czasu aresztowania obydwoje przebywali w białoruskim areszcie.
Raman Protasiewicz, współzałożyciel opozycyjnego kanału na Telegramie Nexta, został zatrzymany 23 maja na lotnisku w Mińsku po tym, jak samolot Ryanair, którym leciał, musiał wylądować na mińskim lotnisku z powodu fałszywej informacji o bombie na pokładzie. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj>> i tutaj>> Wraz z nim aresztowana została jego partnerka, obywatelka Rosji Sofia Sapega.
Belarus jet dissident Roman Protasevich moved to house arrest https://t.co/kjWOdQQSEi
— BBC News (World) (@BBCWorld) June 25, 2021
Jak przekazali BBC krewni Sapiegi, mieszka ona teraz w wynajętym mieszkaniu w Mińsku. Jak zaznaczyli rodzice kobiety, przeprowadzka była dla wszystkich niespodzianką. „Jesteśmy w szoku” – skomentował jej ojczym Siergiej Dudich. Zaznaczył, że że rodzina ma nadzieję, że zarzuty przeciwko młodej kobiecie zostały wycofane.
Jednak Dmitrij Pratasiewicz, ojciec Ramana, powiedział BBC, że zarzuty wobec obojga zatrzymanych nie zostały wycofane. Dziennikarzowi postawiono zarzut m.in. organizowania masowych zamieszek, za które grozi mu kara do 15 lat więzienia. Sapega również została oskarżona o wywoływanie zamieszek.
„Prawnik nic nie mówi, władze nic nie mówią” – powiedział ojciec Ramana. „Jeśli zmieniła się forma przetrzymywania, oznacza to poprawę ich warunków życia” – dodał i podkreślił, że m trudności z komentowaniem działań władz wobec syna. „Może został wciągnięty w jakąś grę polityczną?” – zasugerował.
Wcześniej Raman udzielił wywiadu białoruskiej telewizji i pojawił się na konferencji prasowej. Obydwa wystąpienia odbyły się najprawdopodobniej pod przymusem.
Komentarze