Gdy rozum śpi… odradzają się piramidy finansowe

Dolary
Dolary
Fot. Unsplash

Zmarł Bernie Madoff, twórca najsłynniejszej piramidy finansowej świata. Jak bumerang powróciła tematyka przestępstw, które mają już długą historię.

W przypadku Bernarda Madoffa największą wartość miała nie jego firma, czy model biznesowy, ale nieposzlakowana (do czasu) renoma nobliwego, doświadczonego i skutecznego bankiera z Wall Street.

Madoff znany był jako współzałożyciel i szef rady nadzorczej giełdy NASDAQ, ojciec elektronicznego handlu akcjami oraz filantrop przeznaczający miliony dolarów na badania nad leczeniem białaczki. Pełnił również funkcję prezesa rady dyrektorów uniwersytetu Yeshiva. Niezwykle zamożny człowiek, który postanowił podzielić się swoją wiedzą i umożliwić również innym zbicie majątku na giełdzie. Życiorys człowieka sukcesu, który spełnia „amerykański sen o bogactwie”.

Piramida finansowa i chciwość to dwa ściśle powiązane ze sobą pojęcia. O ile chciwość jest cechą ludzką, przez jednych uważaną za dźwignię postępu, a przez innych za źródło wszelkich nieszczęść, o tyle piramida finansowa jest konstrukcją opartą o wzór matematyczny, której celem jest wykorzystanie chciwości jej uczestników dla… zaspokojenia chciwości jej twórcy.

Piramida finansowa: jak to się robi

Piramida finansowa – schemat Ponziego – jest strukturą, w której zysk konkretnego uczestnika jest uzależniony od wpłat późniejszych uczestników, znajdujących się w pewnym sensie na kolejnym niższym poziomie.

Każdy z uczestników takiej piramidy jest zobowiązany do pozyskania sześciu nowych uczestników. Jego zysk jest uzależniony od wpłat uczestników na kolejnych niższych poziomach. Problem pojawia się w momencie, kiedy nie można już zwerbować nowych chętnych do piramidy.

Wszyscy ludzie na Ziemi nie wystarczyliby do uczestniczenia w piramidzie liczącej kilkanaście poziomów. Ale do upadku piramidy finansowej dochodzi znacznie wcześniej. Momentem krytycznym jest pojawienie się dużej liczby osób, które chcą wypłacić swoje pieniądze.

Charles Ponzi, włoski emigrant stworzył swoją piramidę finansową na początku XX wieku. Inwestorom, których pozyskał oferował zysk w wysokości 50 proc. po 45 dniach. Straty uczestników jego piramidy oszacowano na 15 mln dolarów. Od tamtego czasu piramidy finansowe nazywane są także schematem Ponziego.

Koniec komunizmu ożywił piramidy finansowe

Kolejne piramidy finansowe pojawiały się najczęściej w krajach, gdzie poziom edukacji ekonomicznej był na bardzo niskim poziomie. Jak łatwo zgadnąć najlepszym miejscem na tego typu oszustwa były państwa, które przez kilkadziesiąt lat były odcięte od gospodarki rynkowej, i z natury rzeczy ani ich mieszkańcy, ani też organy państwa, nie były przygotowane do zmierzenia się z rożnego rodzaju przestępstwami na rynku finansowym. Upadek piramid finansowych w Albanii w 1997 roku doprowadził prawie do wojny domowej.

Albania była krajem wyjątkowym. Po II wojnie światowej była nie tylko odcięta od państw zachodnich. Nie utrzymywała bliskich kontaktów z innymi państwami bloku komunistycznego w Europie. W efekcie, Albańczycy mieli znikomą wiedzę o regułach rządzących gospodarką wolnorynkową. Tym samym nie potrafili ocenić, czy proponowana im inwestycja to oszustwo, czy też uczciwa oferta finansowa. Zamieszki w Albanii spowodowane upadkiem dwóch największych piramid finansowych zakończyły się śmiercią 2 tysięcy osób. Oraz kryzysem politycznym i stratą finansową ich klientów ocenianą na ponad miliard dolarów.

Piramidy po polsku: od BKO do Amber Gold

W Polsce także mieliśmy do czynienia z piramidami finansowymi. Pierwsza zaczęła działać już na początku transformacji ustrojowej w naszym kraju, czyli w 1989 roku. Wtedy pojawiła się Bezpieczna Kasa Oszczędności Lecha Grobelnego.

Przy szalejącej w kraju inflacji ludzie szukali bezpiecznych lokat. BKO oferowała w skali roku oprocentowanie na poziomie 250 proc., a na wkładach a vista 30 proc. Reklama Bezpiecznej Kasy Oszczędności nie była zbyt wyrafinowana. Do wyobraźni przemawiał obiecywany zysk, co ilustruje prezentowane poniżej ogłoszenie.

Lech Grobelny: kto go jeszcze pamięta

Lech Grobelny zakładał, że złoty nadal będzie tracił na wartości. Tak jak to miało miejsce w PRL, i uznał, że najlepszą inwestycją będzie kupowanie dolarów. Bardzo się pomylił.

Wprowadzenie pełnej wymienialności złotego i sztywnego kursu naszej waluty do dolara szybko doprowadziło tę piramidę do upadku. Ocenia się, że w Kasie Lecha Grobelnego oszczędzało około 10 tysięcy osób.

Jednak polska piramida BKO w porównaniu z rosyjską firmą MMM, założoną przez Siergieja Mawrodiego, to tylko drobne oszustwo. Szacuje się, że klientami tej firmy było od 5 do 10 milionów Rosjan. Firma MMM zaczęła funkcjonować jako piramida finansowa w 1993 roku. Papiery emitowane przez MMM nie były notowane na żadnej giełdzie, ale „gwarantowały” 1000 proc. wzrostu wartości rocznie. Firma zdecydowała się na agresywną reklamę kierowaną do zwykłego Rosjanina.

Pod koniec XX wieku praktycznie nie było już Rosjan, którzy by pamiętali realia gospodarki kapitalistycznej. Wszak rewolucja październikowa dokonała się w 1917 roku. Reklama, której głównym bohaterem był Lionia Gołubkow, łatwo trafiała do odbiorców. Otóż Lionia, inwestując w MMM, najpierw mógł sobie kupić buty, potem płaszcz obszywany futrem, następnie meble i dalej. Lionia obiecywał szybki wzrost swojej inwestycji, co widać na filmie reklamowym z jego udziałem.

Taki procent to skarb

20 lat po aferze Lecha Grobelnego obeznani już z gospodarką wolnorynkową Polacy znów dali się nabrać. Uwierzyli w gruszki na wierzbie obiecywane przez firmę Amber Gold. Nie obiecywano w tym przypadku 1000 proc. zysku jak w przypadku MMM, ani nawet 250 proc. jak w kasie Grobelnego. Tylko skromne 15 proc. w skali roku.

Było to jednak oprocentowanie dwa razy wyższe od najlepszych ofert oprocentowania lokat, jakie oferowały w tym czasie banki. Jak widać to wystarczyło, aby skusić tysiące Polaków.

Czym jest piramida finansowa?

Jest to oszustwo, w którym źródło dochodu uczestnika zależy wyłącznie lub w dużej mierze od przekonania innych osób do przystąpienia do systemu.

Jak rozpoznać piramidę finansową? Istnieje kilka cech charakterystycznych dla tego rodzaju oszukańczych praktyk:

  • Obietnice wysokiego dochodu przy niewielkim wysiłku.
  • Sprzedaż produktów mająca niewielki lub zerowy wpływ na zarobki.
  • Wymóg uiszczenia wysokich opłat i/lub dokonania zakupu w celu przyłączenia.
  • Stosowanie nacisku zamiast przekonania innych osób do uczestnictwa.
  • Niewiele osób korzysta, gdy wiele traci.

Piramidy finansowe: pytania i odpowiedzi

Czy wszystkie piramidy są do siebie podobne? Wszystkie mają wspólne, wyżej opisane cechy. Jednak o ile niektóre oszustwa łatwo rozpoznać, są takie firmy, które przedstawiają swój nieprawdziwy wizerunek, aby nie zwracać na siebie uwagi organów kontroli. Ogóle rzecz biorąc, grupa oszustów zajmuje się sprzedażą produktów o niskiej bądź zerowej wartości po nieracjonalnie wysokich cenach. Twierdzą przy tym, że zarobki uczestników zależą od sprzedaży tych produktów.

Czy piramidy finansowe są nielegalne? Tak! Jednak nie we wszystkich krajach obowiązują szczególne przepisy zakazujące piramid finansowych. Jednak nawet tam piramidy finansowe są ścigane i likwidowane na mocy różnych powiązanych ustaw i przepisów. W wielu przypadkach nie tylko założycielom, ale także uczestnikom grożą sankcje karne za udział w oszustwie.

Czym jest piramida Ponziego? Jest to zasadniczo piramida finansowa oparta na inwestowaniu. W tego rodzaju organizacjach dochód inwestorów opiera się na inwestycjach nowych uczestników, a nie na zyskach z własnego kapitału. Nazwa pochodzi od nazwiska słynnego schematu Charlesa Ponziego, zbudowanego w Stanach Zjednoczonych.

Czy piramidy finansowe są długotrwałe? Nie, takie oszustwa prędzej czy później się skończą. „Działalność” nie polega na wymianie towarów czy usług, ale na pozyskiwaniu nowych osób. W związku z tym wszelkie zahamowanie napływu nowych uczestników prowadzi do zapaści piramidy. Nie ma od tego wyjątków, a założyciele piramidy dobrze wiedzą, że tak będzie.

Kto czerpie korzyści z piramidy? Zaledwie kilka osób! To twórcy schematu i kilka innych osób, które przystąpiły do niego na samym początku.

Jak uniknąć oszustwa?Na pewno bardzo pomoże sprawdzenie, czy występują takie cechy, jak opisane powyżej. Jeśli koszty uruchomienia działalności są racjonalne, można zwrócić niesprzedane produkty, a zarobki zależą od sprzedaży produktów, jest to najprawdopodobniej legalna działalność.

źródło: detektywonline.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *