Media przeciw monopolowi w reklamie internetowej. Google i Facebook pozwane przez amerykańskich wydawców prasy

Napis "Facebook"
Napis "Facebook"
Fot. Unsplash

Wydawcy 125 amerykańskich gazet, w proteście przeciwko monopolizacji rynku cyfrowego, pozywają przed sądami Google i Facebook.

Pozwy wystosowali wydawcy prasy ze stanów: Delaware, Indiana, Maryland, Missisipi, Missouri, New Jersey, Ohio, Pensylwania, Teksas, Wirginia Zachodnia i Wisconsin. Wcześniej, w styczniu 2020 roku , pozew antymonopolowy przeciwko Google i Facebookowi wystosował HD Media, wydawca gazet „Charleston Gazette-Mail” i „Herald-Dispatch” z Zachodniej Wirginii.

Zdaniem wydawców firmy technologiczne, takie jak Google i Facebook, zmonopolizowały rynek reklamy internetowej. Wydawcy sugerują, że między dwoma koncernami mogło dojść w tej kwestii do zmowy mającej na celu zniszczenie konkurencji.

Przychody z reklam wydawców, którzy pozwali Google i Facebooka, spadły z 49 mld dolarów w 2006 roku do zaledwie 16,5 mld dolarów w 2017 r. Miało to wpłynąć na zamknięcie około 20 proc. gazet i utratę 30 tys. miejsc pracy.

Roszczenia wydawców są konsekwencją 470-stronicowy raportu, wydanego w październiku 2020 roku przez amerykańską podkomisję prawa antymonopolowego, handlowego i administracyjnego, opisującego praktyki Google i Facebooka na rynku reklamy cyfrowej oraz ich skutki dla branży wydawniczej.

Europa i Australia kontra Google i Facebook

Wcześniej przeciwko monopolowi Facebooka zaprotestowała Australia. Władze kraju zarzucały niesprawiedliwe wykorzystywanie treści wydawców na społecznościowym portalu i zażądały za publikowane materiały. W odpowiedzi Facebook zablokował możliwość publikowania jakichkolwiek treści pochodzących z mediów. Po kilku dniach negocjacji firma postanowiła przychylić się do żądań Australii.

Także część europejskich mediów buntuje się przeciwko dyktatowi cyfrowych gigantów. Wydawca Daily Mail otwarcie zarzucił Google ręczne sterowanie widocznością materiałów. Wydawca gazety Associated Newspapers oskarża również Google o to, iż przesuwa on na dalsze pozycje w wyszukiwarce strony, które przynoszą mniejsze przychody z reklam Google Ads.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *