Zarząd Agory zwolnił Jerzego B. Wójcika. W tle zarzuty o mobbing

Jerzy B. Wójcik
Jerzy Wójcik
Jerzy Wójcik w „Gazecie Wyborczej” pracuje od 28 lat. Fot. printscreen/https://www.youtube.com/watch?v=ETaGuowlboI

Powodem zwolnienia Jerzego B. Wójcika przez zarząd Agory miały być niepotwierdzone zarzuty o mobbing, które były dyrektor wydawniczy „Gazety Wyborczej” miał postawić byłej członkini zarządu Agnieszce Sadowskiej.

Decyzję o dyscyplinarnym zwolnieniu Wójcika ogłosił we wtorek prezes zarządu Bartosz Hojka.

Także we wtorek odbyło się spotkanie kierownictwa redakcji „Gazety Wyborczej” z zespołem, podczas którego poinformowano, że do spotkania zarządu z przedstawicielami Agory Holding w związku z planami zwolnienia Wójcika doszło jeszcze w poniedziałek. Przeciwko zwolnieniu mieli być Barbara Piegdoń-Adamczyk oraz Seweryn Blumszajn.

Jak ustalił Press.pl, na spotkaniu kierownictwa „GW” z pracownikami podano, że powodem zwolnienia Jerzego Wójcika przez zarząd Agory miały być niepotwierdzone zarzuty o mobbing, które postawił byłej członkini zarządu Agnieszce Sadowskiej.

Jarosław Kurski, redaktor naczelny „GW” tłumaczył dziennikarzom, że na skutek zgłoszenia Wójcika o mobbing ze strony Sadowskiej powołana została komisja złożona z osób desygnowanych przez zarząd, która ustaliła, że było to zawiadomienie bezzasadne. Stało się to powodem do zwolnienia Wójcika. Kurski powiedział zespołowi, że Wójcik może wrócić do „Wyborczej”, bo niewykluczone, że skieruje sprawę swojego zwolnienia do sądu pracy – i ją wygra.

Do końca tygodnia redakcja ma ogłosić, kto obejmie stanowisko Jerzego B. Wójcika.

Konflikt między redaktorami naczelnymi „GW” a kierownictwem spółki toczy się od zeszłego roku, kiedy zarząd Agory poinformował o zamiarze połączenia segmentu prasowego spółki (obejmującego głównie „Gazetę Wyborczą” i Wyborcza.pl) z pionem Gazeta.pl. Miało się to wiązać ze zwolnieniem Wójcika, przeciwko czemu zaprotestowało szefostwo „GW” i część dziennikarzy. Toczący się spór wywołał m.in. na wniosek naczelnych „Wyborczej” o odsunięcie Sadowskiej od prac nad połączeniem (ostatecznie odeszła ona z Agory).

 

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *